Mecz z Piotrkowianinem był dla podopiecznych Bogdana Kowalczyka przetarciem przed serią trudnych meczów - już za tydzień Azoty we własnej hali podejmą MMTS Kwidzyn, czeka ich też wyprawa do Słowenii na pucharowy mecz z Cimos Koper, rewanż u siebie z tymże rywalem oraz ligowy wyjazd do Lubina. Dwa najbliższe tygodnie zadecydują więc o tym, o co na mecie sezonu walczyć będzie puławski klub.
Kluczowe spotkania czekają także drużynę Sławomira Kamińskiego. - Cel jest jasny - mamy utrzymać się w lidze - deklaruje prezes, Tomasz Zwierzchowski. W tej chwili Piotrkowianin traci 4 punkty do miejsca dającego udział w meczach barażowych, a przed nim 6 meczów fazy play-out oraz starcia ze Stalą Mielec i Miedzią Legnica. Każde oczko będzie na wagę złota.
Azoty Puławy - Piotrkowianin 30:30 (21:17)
Azoty: Wyszomirski - Zydroń 6, Zinchuk 6, Szyba 4, Siemionov 4, Pomiankiewicz 4, Afanasjev 2, Gowin 1, Kus 1, Sieczkowski 1, Kowalik 1, Płaczkowski, Witkowski, Sieczka, Kwaśny.
Najwięcej bramek dla Piotrkowianina: Achruk 6, Trojanowski 5.