Kibice Vive pobiją rekord?

Na niedzielne spotkanie turnieju Final Four Pucharu Polski, który rozgrywany będzie w Płocku wybiera się blisko tysiąc kibiców drużyny Vive Targi Kielce. Jeśli fani "żółto-biało-niebieskich" w takiej liczbie stawią się w Orlen Arenie pobiją swój rekord!

W niedzielę, zależnie od wyniki sobotniego półfinału z Warmią Olsztyn, zespół Vive Targi Kielce zagra w finale o 17.30 lub w meczu o 3. miejsce o 14.30. Jednak chyba mało kto zakłada, że kieleckiej drużyny, broniącej tytułu sprzed roku może zabraknąć w pojedynku finałowym. Zarówno ekipy Vive, jak i Wisły są zdecydowanymi faworytami spotkań półfinałowych i jednocześnie do wspólnej konfrontacji w potyczce, która wyłoni zwycięzcę pierwszego trofeum w tym sezonie. Każde inny scenariusz będzie nie lada niespodzianką.

Na niedzielne spotkanie do płockiej Orlen Areny wybiera się blisko tysiąc kibiców kieleckiej drużyny. To o ponad 300 osób więcej w porównaniu do meczu finałowego Pucharu Polski sprzed roku w Lublinie. - Drużyna może liczyć na doping, jakiego jeszcze w wyjazdowym meczu nie było - zapewnia przedstawiciel fanów mistrzów Polski, Andrzej Kal.

Tak liczna liczba fanów w "żółto-biało-niebieskich" barwach będzie dodatkową mobilizacją dla podopiecznych Bogdana Wenty. - To niesamowite, że tysiąc "szaleńców" przyjedzie z Kielc, żeby nas dopingować. Albo będziemy razem się cieszyć, albo razem cierpieć - mówi szkoleniowiec kielczan.

Źródło: Echo Dnia

Źródło artykułu: