Wisła przerwie dominację Vive? - zapowiedź ostatniego dnia Final Four PGNiG Pucharu Polski Mężczyzn

Przed nami decydujące rozstrzygnięcia w Pucharze Polski piłkarzy ręcznych: pojedynek o 3. miejsce pomiędzy Miedzią Legnica a Warmią Olsztyn oraz wielki finał w którym dojdzie do "świętej wojny", czyli odwiecznej rywalizacji na linii Płock - Kielce. Kibiców szczypiorniaka w Polsce czeka zatem spora dawka emocji!

Mecz o 3. miejsce

Reflex Miedź Legnica - Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn / 20.03.2011 godz. 14:30

- Mecze w Płocku traktujemy jako element przygotowań do potyczek z Chrobrym i Piotrkowianinem - mówił przed rozpoczęciem Final Four w Płocku Edward Strząbała, szkoleniowiec Miedzi Legnica. Luźnego podejścia legnickiej drużyny do turnieju rozgrywanego w nowoczesnej Orlen Arenie nie szło nie zauważyć - szczególnie podczas sobotniego półfinału z brązowymi medalistami MP. Ekipie z Dolnego Śląska nie ma się jednak co dziwić, bowiem Miedź myślami jest przy lidze w której wciąż walczy o awans do upragnionej fazy play-off, dlatego Puchar Polski traktuje nieco po macoszemu. Podopieczni Zbigniewa Tłuczyńskiego do Płocka również przyjechali bez jakiejkolwiek presji na osiągnięcie zamierzonego celu, jednak w przeciwieństwie do Miedzi - w półfinale postawili swoim rywalom trudne warunki.

Faworytem "finału pocieszenia" są olsztynianie, którzy w ligowych pojedynkach z Miedzią w tegorocznym sezonie odnieśli remis i zwycięstwo. Głównymi postaciami w szeregach Warmii są prawoskrzydłowy Michał Bartczak oraz obrotowy - Mateusz Jankowski, prezentujący równą i wysoką formę. Z kolei Miedź swej szansy upatrywać będzie w osobie Grzegorza Garbacza, a także Adama Świątka. Czy powiedzenie do trzech razy sztuka znajdzie swoje zastosowanie w potyczce o brązowy medal Pucharu Polski? Warto dodać, że triumfator tego pojedynku ma zagwarantowany udział w Pucharze Zdobywców Pucharów, pod warunkiem, że Wisła Płock i Vive Kielce rywalizować będą ze sobą w finale Mistrzostw Polski. Jest więc o co się bić!

Tak było w obecnym sezonie:

Reflex Miedź Legnica - Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn 28:28 (12:14)

Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn - Reflex Miedź Legnica 33:28 (18:12)

Miedź Legnica jest niedoceniana, lecz może pokusi się o sprawienie niespodzianki w "finale pocieszenia"?

Finał

Orlen Wisła Płock - Vive Targi Kielce / 20.03.2011 godz. 17:30

Choć sport bywa nieprzewidywalny i to jest w nim najpiękniejsze - konia z rzędem temu kto postawił na inny skład finału jak Wisła Płock - Vive Kielce. Półfinałowe spotkania obnażyły braki i dystans jaki dzieli resztę klubów do czołowej dwójki polskiej Superligi. Po raz kolejny kibice w całej Polsce będą świadkami kolejnego odcinku "świętej wojny". Dotychczas ostatnie siedem pojedynków rozstrzygnęli na swoją korzyść kielczanie, a Nafciarze na pokonanie odwiecznego rywala czekają od prawie dwóch lat! Dokładnie od 23 maja 2009 roku.

Większość osób w Płocku o planach detronizacji mówi: Jak nie teraz to kiedy? Rzeczywiście, ciężko się z tymi słowami nie zgodzić. Gospodarze turnieju mają wszystko czego trzeba do końcowego triumfu: atut własnej hali, tzw. "cztery ściany" i możliwość specjalnego przygotowania się do pod kątem Final Four. W dodatku widać, że podopieczni Larsa Walthera wyciągnęli wnioski z listopadowej lekcji od mistrzów Polski (27:34) i wydają się bardziej groźni, by skoczyć do gardeł kieleckiej ekipie. Nafciarze swój triumf upatrują w przemęczeniu zawodników Vive Targów Kielce, którzy nie mieli praktycznie odpoczynku, bowiem kiedy liga pauzowała, musieli oni walczyć z reprezentacją w eliminacjach do ME. W dodatku przedstawiciele Wisły liczą na inne czynniki: - Miejmy nadzieję, że ich szkoleniowiec popełni jakieś błędy. W tym sezonie już trochę krytyki na niego spadło. Słaby występ reprezentacji na MŚ, odpadnięcie z Ligi Mistrzów, gdzie mecz z Celje powinni wygrać. To wszystko może tkwić gdzieś tam z tyłu głowy Bogdana Wenty - twierdzi lewoskrzydłowy Nafciarzy - Adam Wiśniewski.

Płocczanie w tym całym przedmeczowym zamieszaniu zapomnieli jednak o niezwykle istotnej kwestii - ich rywale mają mocnego asa w rękawie. Jest nim doświadczenie, które skrupulatnie nabywają poprzez regularne występy w elitarnej Lidze Mistrzów, gdzie pojedynkują się z najlepszymi zespołami na Starym Kontynencie. Zespół Bogdana Wenty mimo, że będzie grać na terenie swojego najgroźniejszego przeciwnika jest faworytem do końcowego triumfu w Pucharze Polski - patrząc na bezpośrednie pojedynki z Wisłą, oraz dokonania na polskich parkietach. Każda seria kiedyś się jednak kończy i być może dzień 20 marca 2011 roku na trwałe zapisze się w annałach polskiej piłki ręcznej.

Tak było w obecnym sezonie:

Orlen Wisła Płock - Vive Targi Kielce 27:34 (14:16)

Czy kielczanie po raz kolejny znajdą sposób na pokonanie Nafciarzy?

Komentarze (0)