Ludwik Fonferek: Zabrakło nam w ataku pozycyjnym rozgrywających

W minionej kolejce I ligi mężczyzn Wójcik Meble-Techtrans Elbląg uległ na własnym parkiecie Jurandowi Ciechanów, który dzięki zwycięstwu awansował na pozycję lidera tabeli. Trener gospodarzy przyczyn porażki upatrywał w kiepskiej postawie zawodników z drugiej linii.

Karina Wiśniewska
Karina Wiśniewska

- Zabrakło nam w ataku pozycyjnym rozgrywających. Dwoma czy trzema rozgrywającymi nie da się meczu wygrać - przyznał po zakończeniu spotkania Ludwik Fonferek, krytykując jednocześnie dyspozycję zmienników - Co który wszedł z ławki, to nie dopasował się do wymogów, jakie były w tym meczu. Błędy, które popełniali, decydowały o naszej skuteczności w ataku pozycyjnym, a granie tym samym zestawem niestety nie przyniosło rezultatu. Nie można grać całego meczu trzema ludźmi.

Ocena innych elementów gry nie była już tak surowa: - Poza tym, były jakieś tam uchybienia w obronie, aczkolwiek nie było źle. Były fragmenty zupełnie przyzwoite - takie, kiedy zdobywaliśmy piłkę, ale przegrywaliśmy grę w ataku pozycyjnym.

Mimo że liga zbliża się ku końcowi, a Techtrans zajmuje 5. miejsce, elblążanie nie mogą być pewni utrzymania. - Walczymy dalej, bo jest sytuacja taka, że możemy grać w barażach. Jest daleko do jakiegoś zakończenia rozgrywek - trzeba wygrywać, co się da. Chcieliśmy rozstrzygnąć te dzisiejsze zawody na swoją korzyść, ale żeby taki mecz wygrać, muszą grać wszyscy na dobrym poziomie. Nie może być tak, że gra bramkarz, dwóch rozgrywających, ktoś na kole i na skrzydle, a pozostali zmiennicy, którzy powinni być równorzędnymi zawodnikami, zawodzą - podsumował Fonferek.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×