Gospodarze z nożem na gardle - zapowiedź meczu Azoty Puławy - MMTS Kwidzyn
Przed nami przedostatni akt fazy zasadniczej rozgrywek PGNiG Superligi. Walkę na noże zainauguruje mecz w Puławach, gdzie Azoty podejmą wicemistrzów Polski z Kwidzyna.
Kamil Kołsut
Jesienią podopieczni Bogdana Kowalczyka ulegli na wyjeździe MMTS-owi 26:31, a mnóstwo kontrowersji wzbudziła wówczas decyzja sędziów, którzy pod koniec pierwszej części gry - za rzekomą niedozwoloną zmianę - na ławkę kar odesłali Grzegorza Gowina. Na tablicy świetlnej widniał wynik 17:12, czas gry dobiegł końca. Doświadczony reprezentant Polski zastąpił wówczas na parkiecie kolegę z zespołu, podszedł do wolnego i świetnym rzutem pokonał Sebastiana Suchowicza. Puławianie długo nie mogli pogodzić się z decyzją arbitrów, po zakończeniu meczu wystosowali nawet oficjalny protest do ZPRP, sprawa została jednak oddalona.
O ile wspomniane rozstrzygnięcie na końcowy wynik wpływu raczej nie miało, bo gospodarze przez cały mecz byli zespołem zdecydowanie lepszym, o tyle puławianie mogą mieć pretensje o rozmiary porażki, bo pięć bramek z pierwszego meczu na własnym parkiecie odrobić będzie ciężko. W przypadku identycznej liczby punktów o pozycji w lidze decydują bezpośrednie mecze, a szalenie wyrównana stawka powoduje, że właśnie ten czynnik może okazać się rozstrzygający w przypadku rozstawienia przed fazą play-off. Azoty do trzeciego MMTS-u tracą trzy punkty, a w ostatniej kolejce zagrają na wyjeździe z Zagłębiem, podczas gdy kwidzynianie podejmą nieobliczalnego Chrobrego.