Faworyci grają dalej, Polacy w świetnej formie - podsumowanie rewanżowych meczów 1/8 finału Ligi Mistrzów

Za nami ćwierćfinały Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. Najlepsze szesnaście zespołów na Starym Kontynencie zaciekle walczyło o awans do kolejnego etapu rozgrywek. W czołowej ósemce najbardziej prestiżowych klubowych rozgrywek w Europie znalazły się: Chekhovskie Medvedi, Rhein-Neckar Löwen, Renovalia Ciudad Real, FC Barcelona Borges, THW Kiel, Montpellier Agglomeration, HSV Hamburg i SG Flensburg-Handewitt.

W tym artykule dowiesz się o:

O tym, że hala Quijote Arena jest prawdziwą twierdzą nie do zdobycia, na własnej skórze boleśnie przekonali się o tym szczypiorniści Chambery Savoie. Wicemistrzowie Francji zostali upokorzeni przez mistrzów Hiszpanii. Ciudad Real już do przerwy rozwiał jakiekolwiek nadzieje podopiecznych Philippa Gardenta na awans. W drugiej partii drużyna z regionu Kastylii-La Manchy kontynuowała strzelecki popis i po godzinnej rywalizacji rozgromiła Cahbmery różnicą aż 17 bramek! - 36:19. Najlepszym strzelcem w hiszpańskim zespole okazał się Kiril Lazarov - 7. Cztery bramki dopisał na swoim koncie Mariusz Jurkiewicz, a wyróżniającą się postacią wśród gości był lewoskrzydłowy - Laurent Busselier - 4 trafienia.

Świetne widowisko miało miejsce w Veszprém Arena, gdzie podopieczni Lajosa Mocsaia podejmowali FC Barcelone Borges. Mistrzowie Węgier mieli do odrobienia siedmiobramkową stratę z pierwsze pojedynku, dlatego od początku ruszyli do szaleńczych ataków. Veszprém grało jak natchnione, w dodatku fenomenalnie w bramce spisywał się Dejan Perić i w 20 minucie Węgrzy odrobili straty z nawiązką - 12:3! Do przerwy ekipie Mocsaia udało się utrzymać wysokie prowadzenie - 15:8 (30'). Ostra reprymenda w szatni Xaviego Pascuala. Barcelona szybko odrobiła straty, po wspaniałej serii bramkowej 7:1 na korzyść "Dumy Katalonii" w 45 minucie był remis 20:20. Choć ostatecznie Węgrom udało się wygrać (30:26), była to tylko wygrana na otarcie łez, bowiem Veszprém został wyeliminowany. Pierwsze w skrzypce w swoich drużynach grali Marko Vujin (Veszprém) - 11 bramek oraz Juanin Garcia (FC Barcelona Borges) - 9 trafień.

Obrońca trofeum pokazał klasę - tak w skrócie można scharakteryzować pojedynek THW Kiel z KIF Kolding. W hali Sparkassen Arena popularne Zebry nie dał jakichkolwiek szans mistrzom Danii, a kibice którzy wybrali się na to spotkanie obejrzeli jednostronne widowisko. Podopieczni Ingemara Linnella trzymali się ledwie do około dwudziestej minuty. Wówczas było 12:9 na korzyść THW, jednak wspaniała końcówka zaowocowała zwiększeniem prowadzenia - 20:11 (30'). Po zmianie stron Alfred Gislason dał pograć zmiennikom. Na placu gry pojawili się Andreas Palicka, Jerome Fernandez i powracający po kontuzji - Kim Andersson. Mimo takich roszad, obraz gry nie uległ zmianie i THW Kiel odprawiło z kwitkiem Kolding - 36:24. Dla mistrzów Niemiec był to siódmy awans z rzędu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Najwięcej bramek zdobyli: Momir Ilić, Tobias Reichman (obaj THW Kiel) po 6 oraz Kasper Söndergaard (KIF Kolding) - 7.

Zaliczki z pierwszego meczu niestety nie udało się obronić Kadetten Schaffhausen w którym występuje Leszek Starczan. Mistrzowie Szwajcarii nad Sekwanę udali się z korzystnym rezultatem - wygrana 31:26. Po nerwowym początku spotkania, Montpellier zaczęło się rozkręcać, a ich dobra gra zaowocowała aż ośmiobramkowym prowadzeniem do przerwy - 21:14. Będący zbyt pewni siebie podopieczni Patrica Canayera zostali za to skarceni, a Schaffhausen zmniejszyło stratę ledwie do trzech bramek - 23:20 (38'). Francuzi jednak znów odjechali na wyższe prowadzenie i to oni triumfowali 35:27, kwalifikując się tym samym do czołowej ósemki Champions League.

Kolejny świetny występ Polaków miał miejsce w hiszpańskim Valladolid, gdzie HSV Hamburg braci Lijewskich przyszło zmierzyć się z trzecią siłą Asobal Ligi ubiegłego sezonu. Podopieczni Martina Schwalba po słabszym okresie z początku meczu, zaczęli dochodzić do głosu i to oni z trzybramkową zaliczką udali się na przerwę. Po zmianie stron rolę się odwróciły, a o triumfie lidera Bundesligi zadecydowała końcówka spotkania. Ostatecznie triumfował niemiecki zespół - 35:33. Sześć bramek dla HSV zdobył Marcin Lijewski, a jego brat Krzysztof - 1. Wśród Valladolid ponownie pewnym punktem w zespole okazał się lewoskrzydłowy Havard Tvedten - 9 bramek.

Najciekawiej zapowiadające się spotkanie rewanżowe 1/8 finału Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych okazało się jednostronnym widowiskiem. SG Flensburg-Handewitt rozgromił węgierski Pick Szeged i w wielkim stylu awansował do ćwierćfinału Champions League. Relacja z meczu SG Flensburg-Handewitt - Pick Szeged dostępna TUTAJ.

Czytaj również:

Liga Mistrzów: Świetny występ Polaków, Czechowskie Niedźwiedzie i Lwy pierwszymi ćwierćfinalistami

Komplet wyników rewanżowych meczów 1/8 finału Ligi Mistrzów:

Chekhovskie Medvedi - Bośnia Sarajewo 30:17 (11:9)

Pierwszy mecz 31:22 Awans: Chekhovskie Medvedi

Rhein-Neckar Löwen - Croatia Osiguranje Zagrzeb 27:27 (11:9)

Pierwszy mecz: 31:28 Awans: Rhein-Neckar Löwen

Renovalia Ciudad Real - Chambery Savoie 36:19 (18:8)

Pierwszy mecz: 27:24 Awans: Renovalia Ciudad Real

MKB Veszprém - FC Barcelona Borges 30:26 (15:8)

Pierwszy mecz: 21:28 Awans: FC Barcelona Borges

THW Kiel - KIF Kolding 36:24 (20:11)

Pierwszy mecz: 36:29 Awans: THW Kiel

Montpellier Agglomeration - Kadetten Schaffhausen 35:27 (21:14)

Pierwszy mecz: 26:31 Awans: Montpellier Agglomeration

Cuatro Rayas Valladolid - HSV Hamburg 33:35 (16:19)

Pierwszy mecz: 22:28 Awans: HSV Hamburg

SG Flensburg-Handewitt - Pick Szeged 33:20 (18:8)

Pierwszy mecz: 27:26 Awans: SG Flensburg-Handewitt

Losowanie par ćwierćfinałowych Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych odbędzie się 4 kwietnia o godzinie 18:30.

Źródło artykułu: