Siódemka kolejki Superligi kobiet

Za nami pierwsze mecze półfinałowe PGNiG Superligi kobiet. Cztery najlepsze zespoły walczą o medale mistrzostw Polski. Najbliżej awansu do finału są szczypiornistki Zagłębia Lubin. Poniżej prezentujemy siedem najlepszych zawodniczek minionej kolejki.

W tym artykule dowiesz się o:

Bramkarka: Iwona Muszioł (KSS Kielce)[2]

Kielecka bramkarka pojawiła się na parkiecie jako zmienniczka Pauliny Kozieł, w trudnym dla KSS-u momencie. Była zawodniczka Zgody Ruda Śląska, nie potrzebowała jednak zbyt wiele czasu, aby zaprezentować swoje umiejętności. Prawdziwe "show" Musioł dała w drugiej połowie pojedynku ze Startem, kiedy wybroniła kilka bardzo trudnych i zarazem ważnych piłek. Wreszcie w 57 minucie meczu, popisała się niecodziennym jak na bramkarkę wyczynem – sama zdobyła gola dla kielczanek.

Lewe skrzydło: Karolina Sulżycka (Vistal Łaczpol Gdynia)[8]

Skrzydłowa z Gdyni zagrała dwa równe mecze przeciwko mistrzyniom Polski. Zarówno w pierwszym - przegranym pojedynku, jak i w wygranym przez Vistal rewanżu, Sulżycka potrafiła utrzymać właściwy rytm. Do spółki z Katarzyną Koniuszaniec, świetnie wykorzystywała szybkie kontrataki.

Lewe rozegranie: Alina Wojtas (SPR AZS Pol Lublin)[4]

Rozgrywająca z Lublina ma za sobą dwa bardzo dobre występy przeciwko Vistalowi. Świetnie radziła sobie w drugiej linii, a jej mocne rzuty sprawiały gdyńskiej defensywie ogromne problemy. W obu spotkaniach Wojtas rzuciła w sumie szesnaście bramek, co czyni ją najskuteczniejszą zawodniczką tego dwumeczu.

Środek rozegrania: Karolina Semeniuk-Olchawa (KGHM Metraco Zagłębie Lubin)[14]

W pierwszym meczu przeciwko Politechnice, "Semena" rzuciła wprawdzie tylko dwie bramki, ale jedna z nich padła w bardzo trudnym dla Miedziowych momencie, kiedy Akademiczki zdołały doprowadzić do remisu. W rewanżu rozgrywająca Zagłębia w pełni potwierdziła swoje umiejętności i została najskuteczniejszą zawodniczką na parkiecie.

Prawe rozegranie: Anna Szafnicka (Piotrcovia Piotrków Trybunalski)[2]

Mimo porażki z Ruchem, rozgrywająca Piotrcovii dzielnie stawiała czoła dobrze dysponowanej defensywie "Niebieskich". Potrafiła wypracowywać sobie pozycje rzutowe, kiedy jej koleżanki zawodziły. Mimo braku odpowiedniego wsparcie, na listę strzelców wpisywała się aż dziesięciokrotnie.

Prawe skrzydło: Katarzyna Koniuszaniec (Vistal Łaczpol Gdynia)[5]

Skrzydłowa gdynianek po raz kolejny udowodniła, że jest bardzo wartościową zawodniczką. W trudnym pojedynku z SPR-em, Koniuszaniec imponowała szybkością i świetnie wykorzystywała zabójcze kontrataki Vistalu. Od postawy tej zawodniczki, będzie zależało bardzo dużo, kiedy rywalizacja przeniesie się do Lublina.

Kołowa: Joanna Drabik (KSS Kielce)[1]

Kluczem do pokonania Startu Elbląg była twarda obrona, na czele której stała młoda, utalentowana kołowa z Kielc, Joanna Drabik. Zaledwie 18-letnia zawodniczka, znakomicie spełniła swoją rolę, skutecznie utrudniając zadanie elblążankom.

Ławka rezerwowych:

Bramkarka: Monika Wąż (KPR Ruch Chorzów)[3]

Lewe skrzydło: Marzena Paszowska (KSS Kielce)[5]

Lewe rozegranie: Joanna Obrusiewicz (KGHM Metraco Zagłębie Lubin)[6]

Środek rozegrania: Agata Wypych (Piotrcovia Piotrków Trybunalski[9]

Prawe rozegranie: Agnieszka Wolska (EKS Start Elbląg)[4]

Prawe skrzydło: Katarzyna Grabarczyk (KSS Kielce)[11]

Kołowa: Patrycja Kulwińska (Vistal Łączpol Gdynia)[6]

Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl

Komentarze (0)