W Piotrkowie jeszcze wierzą w cud

Sytuacja piłkarzy ręcznych Piotrkowianina jest bardzo trudna by nie napisać beznadziejna. Sześciopunktowa strata do Reflex Miedzi Legnica, która przystąpi do fazy play-out z dziesiątego miejsca wydaje się przesądzać sprawę spadku piotrkowskiej drużyny do I ligi. Trener i prezes wierzą jednak w uniknięcie degradacji.

Michał Ostafijczuk
Michał Ostafijczuk

- Na pewno będziemy walczyć do końca. Nie położymy się na boisku - deklaruje szkoleniowiec Piotrkowianina Sławomir Kamiński. - Wiadomo, że musimy w fazie play-out wszystko wygrać i liczyć na to, że inne spotkania ułożą się dla nas korzystnie. Póki jest matematyczna szansa na utrzymanie to będziemy walczyli. W Legnicy, w tym najważniejszym dla nas spotkaniu naprawdę niewiele brakło. Chłopcy grali do 45. minuty bardzo dobrze i gospodarze dopiero w końcówce zapewnili sobie wygraną - mówi Kamiński.

Prezes Piotrkowianina Tomasz Zwierzchowski winę za słaby wynik w tym sezonie bierze na siebie. - Nie udało nam się zgromadzić takiego budżetu klubu, który pozwoliłby na rywalizację z klubami, które dysponują większymi pieniędzmi. To jest wina zarządu, czyli także moja. Nasza degradacja nie będzie jednak oznaczała końca Piotrkowianina. Zapewniam, że podejmiemy próbę powrotu do Superligi. Wiadomo, że dojdzie do zmian kadrowych. Chcielibyśmy jednak wraz z zarządem utrzymać w Piotrkowie taki skład, które będzie w stanie powalczyć o awans. Gdzieś na dnie jednak tli się jeszcze iskierka
nadziei, że może nie spadniemy. Cuda w sporcie przecież się zdarzają -
dodaje Zwierzchowski.

Wielce prawdopodobne, że w przyszłym sezonie rezerwy Piotrkowianina zagrają w drugiej lidze seniorów. W czasie tego weekendu druga drużyna gra bowiem bardzo ważny mecz, który może zdecydować o awansie z ligi wojewódzkiej. - Tamten zespół powstał na bazie naszych juniorów. Chłopaki naprawdę nieźle grają i jeśli pierwsza drużyna spadnie z Superligi to najlepsi z nich przymierzani będą do pierwszej ligi. Degradacja nie będzie oznaczała dla nas katastrofy, a czasami warto się cofnąć o jeden krok w tył aby później pójść dalej - kończy optymistycznie prezes Piotrkowianina.

Piotrkowska drużyna fazę play-out rozpocznie od spotkania w Gorzowie Wielkopolskim z GSPR-em. Później zmierzy się w Wągrowcu z Nielbą, a następnie przed własną publicznością zagra (20 kwietnia) z Miedzią Legnica.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×