W tym artykule dowiesz się o:
Półfinały:
Orlen Wisła Płock - MMTS Kwidzyn, 29 kwietnia godz. 20:30 i 30 kwietnia godz. 17:00
Przed nami powtórka z roku ubiegłego. - To dla nas świetna szansa na rewanż. Mieliśmy dwa tygodnie na przygotowanie i mam nadzieję, że będziemy grać jeszcze lepiej niż w Puławach - zapowiada w rozmowie ze SportoweFakty.pl najskuteczniejszy zawodnik Nafciarzy, Arkadiusz Miszka. Skrzydłowy Wisły rzucił w tym sezonie już 140 bramek i jeśli na mecie sezonu utrzyma tempo, to wciąż ma szanse na doścignięcie Wojciecha Zydronia. Przed rokiem jego zespół rozegrał w półfinale aż pięć spotkań, by ostatecznie dać się sensacyjnie wyeliminować drużynie z Kwidzyna - w tym roku płocczanie będą więc zmotywowani podwójnie. - Na pewno będziemy walczyć i zrobimy wszystko, by wejść do finału. To oczywiste - deklaruje Piotr Chrapkowski. Jego zespół jest faworytem, podopieczni Zbigniewa Markuszewskiego, wzorem sezonu ubiegłego, tanio jednak skóry nie sprzedadzą i zrobią wszystko, by przynajmniej na własnym parkiecie rozegrać dwa mecze.
W poprzednich meczach:
Orlen Wisła Płock - MMTS Kwidzyn 31:22 (15:14)
MMTS Kwidzyn - Orlen Wisła Płock 26:29 (10:15)
Vive Targi Kielce - BRW Stal Mielec / Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn
Trzeci mecz pomiędzy Stalą Mielec i Warmią Olsztyn zostanie powtórzony.
Cel Nafciarzy jest jasny - awans do finału mistrzostw Polski
O miejsca 5-8:
Azoty Puławy - Chrobry Głogów, 30 kwietnia godz. 18:00
Para intrygująca, na dwóch meczach raczej się nie skończy. Gospodarze, mimo potencjału znacznego - objawionego na europejskiej arenie oraz w starciach z Wisłą i Vive - są jednym z naczelnych rozczarowań trwającego sezonu. Drużyna pod wodzą Bogdana Kowalczyka potrafiła przegrać z każdym, dwukrotnie w tym sezonie puławianie pokonywali tylko beniaminków z Mielca i Gorzowa Wielkopolskiego, a doświadczony szkoleniowiec ostatecznie pożegnał się z posadą. Ćwierćfinałowe starcie z Nafciarzami pokazało, że doszło do tego zbyt późno, bo szczypiorniści Azotów pod okiem Marcina Kurowskiego nabrali wigoru. - Wydaje mi się, że w tym dwumeczu z Wisłą naprawdę powalczyliśmy, zwłaszcza przeciwstawiając im twardą formację defensywną - cieszy się trener puławskiego zespołu. Wyżej notowanemu przeciwnikowi czoła dzielnie stawił także Chrobry, na własnym parkiecie głogowianie MMTS-owi ulegli dopiero w dogrywce. Wiosną są w formie wyśmienitej i wydają się być głównym faworytem do zajęcia piątej lokaty.
W poprzednich meczach:
Azoty Puławy - Chrobry Głogów 22:27 (10:11)
Chrobry Głogów - Azoty Puławy 26:28 (13:13)
Zagłębie Lubin - BRW Stal Mielec / Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn
Trzeci mecz pomiędzy Stalą Mielec i Warmią Olsztyn zostanie powtórzony.
Puławianie z Wisłą walczyli dzielnie, teraz czeka ich jednak rywalizacja o miejsca 5-8
O utrzymanie:
Piotrkowianin Piotrków Tryb. - GSPR Gorzów Wlkp., 29 kwietnia godz. 18:00
Stawka meczu jest jasna i honorowa, tegoroczni spadkowicze walczą już bowiem tylko i wyłącznie o uniknięcie ostatniej lokaty. Lokaty, która zawstydzająca byłaby przede wszystkim dla Piotrkowianina, GSPR bowiem - w świetle gigantycznych problemów organizacyjnych - na klęskę skazał się sam i odbicie się od ligowego dna na finiszu rozgrywek będzie znakomitym sukcesem Henryka Rozmiarka i jego podopiecznych. Dla obu ekip nadchodzi czas rozliczeń i przetasowań, a dla zawodników walki o miejsce w zespole na przyszły sezon bądź poszukiwania pracy w innych, może wyżej notowanych klubach. W fazie zasadniczej oba spotkania padły łupem gorzowian, w pierwszej kolejce rundy play-out wyjazdowe starcie na swoją korzyść rozstrzygnęli szczypiorniści Piotrkowianina. Teraz na własnym parkiecie podejmą jednak rywali rozpędzonych, którzy przed świętami sensacyjnie ograli Nielbę. - Wielkie gratulacje dla całego zespołu - cieszył się po meczu Rozmiarek. Czy teraz znów będzie miał powody do radości?
W poprzednich meczach:
Piotrkowianin Piotrków Tryb. - AZS AWF Gorzów Wlkp. 31:32 (16:17)
AZS AWF Gorzów Wlkp. - Piotrkowinin Piotrków Tryb. 34:28 (15:15)
GSPR Gorzów Wlkp. - Piotrkowinin Piotrków Tryb. 22:28 (10:15)
Reflex Miedź Legnica - Nielba Wągrowiec, 30 kwietnia godz. 18:00
Nielbiści, na początku roku trwającego znakomici, sami napytali sobie biedy. Awans do fazy play-off przegrali o włos, walkę o utrzymanie - do której wystartowali znakomicie - przed świętami okrasili kłopotliwą porażkę z GSPR-em. - Końcówka ligi różnie może się ułożyć, jesteśmy sami sobie winni - nie ma wątpliwości Łukasz Gierak. Jeśli w sobotę jego zespół przegra w Legnicy, czeka go zapewne walka w barażach o zachowanie ligowego bytu. - Obawiam się trochę tego spotkania, starciu na pewno towarzyszyć będzie duże zamieszanie. Czekają nas trudne zawody, wszyscy będą przeciwko nam - przewiduje bramkarz Nielby, Marek Kubiszewski. Gospodarze doskonale zdają sobie sprawę z tego, że dzięki dobrej grze GSPR-u znów wszystko zależy tylko i wyłącznie od nich. - Trenerowi Rozmiarkowi postawią dobrą butelkę - zapowiada Edward Strząbała, który tej wiosny doprowadził już Miedź do trzeciego miejsca w Final Four PGNiG Pucharu Polski. Nielba na wyjazdach gra dramatycznie, zdecydowanym faworytem będą więc gospodarze.
W poprzednich meczach:
Nielba Wągrowiec - Reflex Miedź Legnica 25:29 (11:15)
Reflex Miedź Legnica - Nielba Wągrowiec 28:22 (14:9)
Nielba Wągrowiec - Reflex Miedź Legnica 29:27 (15:14)
9 | Nielba Wągrowiec | 25 | 11 | 0 | 14 | 706:746 | 22 |
---|---|---|---|---|---|---|---|
10 | Miedź Legnica | 25 | 9 | 2 | 14 | 652:712 | 20 |
11 | Piotrkowianin | 25 | 4 | 5 | 18 | 653:746 | 12 |
12 | GSPR Gorzów | 25 | 5 | 1 | 19 | 712:847 | 11 |
Wyniki wszystkich spotkań PGNiG Superligi Mężczyzn będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ