Ryszard Skutnik (trener BRW Stali Mielec): Jak wiadomo wczoraj graliśmy mecz życia, a niecałe 24 godziny później musieliśmy zmierzyć się z takim renomowanym przeciwnikiem jak Vive. Oczywiście nie narzekamy. Przed meczem zakładaliśmy, że będziemy walczyć dopóki starczy nam sił i umiejętności. Jeszcze w 47 minucie był wynik 27:24 i w tym momencie w naszej grze coś się zacięło. Nasze akcje już nie były rozgrywane w takim tempie, jak od początku spotkania. Przegraliśmy jak najbardziej zasłużenie, dlatego gratuluję kielczanom. Mecze z Vive są zawsze pożyteczne, bo dużo można się nauczyć.
Bogdan Wenta (trener Vive Targów Kielce) Przeszkadzała nam dzisiaj świeżość. Myślę, że nasi skrzydłowi magli rzucić nawet po 15 bramek. Była odpowiednia szybkość, ale było też zbyt dużo akcji indywidualnych. Każdy próbował szukać własnego rytmu i przez to brakowało trochę zespołowości, ale to jest normalne po tak długiej przerwie.
Marek Szpera (rozgrywający BRW Stali Mielec) Dzisiejsze spotkanie było dla nas dużym wyzwaniem, chcieliśmy tutaj dobrze zagrać. Myślę, że wyszło nam to nie najgorzej, chociaż nie ustrzegliśmy się też kilku prostych błędów. Jednak liczyliśmy się z tym po poniedziałkowym ciężkim meczu. Uważam, że stawiliśmy dziś opór Kielcom i całkiem nieźle się zaprezentowaliśmy.