Bramkarka: Iwona Muszioł (KSS Kielce)[3]
Bramkarka KSS-u była główną bohaterką wygranego przez kielczanki pojedynku z Ruchem Chorzów. Muszioł zatrzymywała rzuty rywalek nawet w sytuacjach sam na sam, obroniła również trzy rzuty karne, a ponadto świetnie wyprowadzała kontrataki, uruchamiając długimi podaniami kieleckie skrzydłowe. Po kolejnych interwencjach byłej zawodniczki Zgody Ruda Śląska, ręce same składały się do oklasków.
Lewe skrzydło: Marzena Paszowska (KSS Kielce)[7]
Kielecka skrzydłowa, to kolejna z bohaterek wygranego przez KSS meczu z Ruchem. Paszowska imponowała w tym spotkaniu szybkimi wyjściami do kontrataku i bardzo wysoką skutecznością. W kilku sytuacjach być może zagrała nieco egoistycznie, nie zauważając lepiej ustawianych koleżanek z drużyny, ale osiem bramek skrzydłowej mówi samo za siebie.
Lewe rozegranie: Tatiana Bilenia (AZS Politechnika Koszalińska)[5]
Politechnika sprawiła dużą niespodziankę, wygrywając pierwszy mecz z Vistalem w Gdyni. Najlepszą zawodniczką w zespole Waldemara Szafulskiego była bez wątpienia Tatiana Bilenia. Ukrainka zagrała bez kompleksów, a jej rzuty raz za razem znajdowały drogę do bramki gdynianek. Drugi mecz nie był już tak dobry w wykonaniu Bileni, ale też i cały zespół Politechniki zagrał słabsze zawody.
Środek rozegrania: Kinga Byzdra (KGHM Metraco Zagłębie Lubin )[6]
Dwumecz z SPR-em, to kolejny bardzo dobry występ rozgrywającej z Lubina. Już podczas turnieju Final Four Pucharu Polski, Kinga Byzdra pokazała swoje nieprzeciętne umiejętności. W finale Mistrzostw Polski nie było inaczej. W pierwszym meczu "Kinia" była najskuteczniejszą zawodniczką spotkania, a w drugim jej postawa miała ogromny wpływ na wygraną Miedziowych.
Prawe rozegranie: Klaudia Pielesz (KGHM Metraco Zagłębie Lubin)[2]
Śmiało można powiedzieć, że końcówka sezonu należy zdecydowanie do tej zawodniczki. Klaudia Pielesz udowodniła swoją wielką wartość dla drużyny Zagłębia. W najważniejszych meczach sezonu, bramki rozgrywającej z 2 linii pogrążyły SPR.
Prawe skrzydło: Katarzyna Koniuszaniec (Vistal Łączpol Gdynia)[6]
Skrzydłowa Vistalu zaprezentowała się z bardzo dobrej strony w pojedynkach z Politechniką mimo, że pierwsze spotkanie zakończyło się niespodziewaną porażką gdynianek. Koniuszaniec dobrze radziła sobie w ataku, ale potrafiła również skutecznie zagrać w defensywie.
Kołowa: Karolina Radoszewska (KPR Ruch Chorzów)[7]
Karolina Radoszewska to jedna z nielicznych zawodniczek Ruchu, które nie mają sobie wiele do zarzucenia po meczu w Kielcach. Kołowa "Niebieskich" była najmocniejszym punktem swojego zespołu. Nie zważając na nieporadność koleżanek w ataku, wzięła na siebie ciężar zdobywania bramek. Kielecka defensywa miała ogromne problemy z powstrzymaniem tej zawodniczki.
Ławka rezerwowych:
Bramkarka: Beata Kowalczyk (Piotrcovia Piotrków Tryb.) [9]
Lewe skrzydło: Karolina Sulżycka (Vistal Łaczpol Gdynia)[9]
Lewe rozegranie: Alina Wojtas (SPR AZS Pol Lublin) [6]
Środek rozegrania: Marta Rosińska (KSS Kielce)[7]
Prawe rozegranie: Agata Wypych (Piotrcovia Piotrków Tryb.)[10]
Prawe skrzydło: Katarzyna Grabarczyk (KSS Kielce)[13]
Kołowa: Milena Kot (KSS Kielce)[3]
Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl