Podopieczni Mirosława Robaka, dzięki fantastycznemu, finiszowi zakończyli rozgrywki na lokacie trzeciej, tuż za plecami Gaz-System Pogoni Szczecin. Portowcy dość niespodziewanie zrezygnowali jednak z gry w barażach o awans do PGNiG Superligi i zgodnie z regulaminem rozgrywek ich miejsce zająć mogli właśnie Inżynierowie. Klub wystosował jednak do ZPRP pismo, w którym zrzeka się prawa do gry w barażach z Gwardią Opole, oficjalnie swojej decyzji nie argumentując.
Stołeczni szczypiorniści szans na grę w barażach nie otrzymali / fot. Anna Klepaczko, AZS PW
Stołeczny beniaminek przygotowania do pierwszoligowego sezonu rozpoczął stosunkowo późno, bo dopiero w drugiej połowie sierpnia. Decyzja trenerów okazała się jednak strzałem w dziesiątkę, Inżynierowie na starcie rozgrywek wystrzelili bowiem jak z armaty, pięć pierwszych bitew rozstrzygając na swoją korzyść. - Faktycznie, zaczęło się o nas robić troszeczkę głośniej - cieszył się wówczas w rozmowie ze SportoweFakty.pl Mateusz Szmulik, a sympatycy stołecznego zespołu zdali sobie sprawę z tego, że ich zespół stać nawet na włączenie się do walki o awans do ekstraklasy.
- Przed sezonem sądziliśmy, że będziemy w środku tabeli. Rzeczywistość jednak jest jaka jest, a my po prostu gramy swoje. Jak to się wszystko ułoży, zobaczymy, ale wygląda na to, że musimy walczyć o miejsca 1-3 - wyznał po wygranych derbach z AWF-em trener Robak. Bezbłędne były letnie wzmocnienia, Paweł Kwiatkowski rzucał bramkę za bramką, Mateusza Wiaka od walki o koronę króla strzelców powstrzymała kontuzja, dobrze spisywali się Łukasz Kolczyński i Łukasz Lisicki. Sporym atutem warszawskiej drużyny była ponadto szeroka ławka rezerwowych i solidne przygotowanie kondycyjne.
Po raz pierwszy Inżynierowie ze ścianą zderzyli się w Ostrowie Wielkopolskim, później minimalnie przegrali w Płocku, lepszy okazał się też Jurand Ciechanów. Na ziemię sprowadzeni zostali zawodnicy i kibice, linię orzecznictwa zmienił też Robak. - Dysponujemy młodym zespołem, zebranym praktycznie w ciągu ostatnich trzech miesięcy i ci zawodnicy nie są w stanie unieść takiego ciężaru, wmawiania im, że będą grali w PGNiG Superlidze. Może kiedyś uda im się to osiągnąć, ale na pewno nie w następnym sezonie - oznajmił po porażce z Jurandem. Pokonanie Pogoni na mecie rundy jesiennej pokazało jednak, że nie wszystko jest jeszcze stracone.
Jurand był dla Inżynierów rywalem zbyt mocnym / fot. Anna Klepaczko, AZS PW
Początek rundy rewanżowej był dla drużyny Robaka kompletną porażką. Politechnika przegrała pierwsze trzy mecze, wszystkie minimalnie. Przełamać udało się dopiero w derby stolicy. - Mam nadzieję, że wreszcie zła karta się od nas odwróci - mówił wówczas Tomasz Kasprzak. I faktycznie los się odmienił, Inżynierowie ograli kolejno Zieloną Górę, Ostrovię, gdański SMS i Wisłę II Płock. - Cała drużyna działała jak w zegarku. Wszystko potoczyło się po naszej myśli: i obrona i atak. Mam nadzieję, że utrzymamy tak wysoki poziom również w kolejnych meczach - cieszył się po wygranej nad morzem Jakub Pietrzak.
Punkty tracić zaczęli najgroźniejsi rywale, Politechnika na dobre wróciła do gry o promocję do najwyższej klasy rozgrywkowej. Na trzy kolejki przed końcem sezonu Inżynierowie zbliżyli się do Pogoni na dwa oczka, mając w perspektywie bezpośrednie starcie na własnym parkiecie. Do gry po kontuzji wrócił Wiak, w trudnych momentach drużynę ciągnął doświadczony Andrzej Korus, solidną strzelecką formę trzymał Mateusz Zasikowski, dobrym ruchem okazało się pozyskanie zimą z Bydgoszczy Macieja Pieńczewskiego, swoje regularnie rzucał Kasprzak.
W 20. kolejce Politechnika długo stawiała opór Jurandowi, Pogoń zaś w tym samym czasie sensacyjnie poległa w Gdańsku. Wynik szczecinian warszawiaków sparaliżował, a zespół Pawła Nocha dostał skrzydeł, wygrana zapewniała im bowiem awans do PGNiG Superligi. Drużyna Robaka przegrała ostatecznie w Ciechanowie 23:27 i nawet dwie wygrane wieńczące sezon nie pozwoliły na dogonienie w ligowej tabeli Pogoni. Niespodziewana decyzja włodarzy Portowego klubu sprawiła wprawdzie, że Inżynierowie stanęli przed szansę walki o awans, w barażach już jednak udziału nie wzięli...
Mateusz Wiak był w tym sezonie kluczowym graczem PW / fot. Anna Klepaczko, AZS PW
Statystyki
Bilans meczów
U siebie
- zwycięstwa: 8
- remisy: 0
- porażki: 3
Na wyjeździe
- zwycięstwa: 7
- remisy: 0
- porażki: 4
Bramki zdobyte
- średnia bramek na mecz: 30,3
- średnia bramek w meczach u siebie: 31,0
- średnia bramek w meczach wyjazdowych: 29,5
Bramki stracone
- średnia bramek na mecz: 27,7
- średnia bramek w meczach u siebie: 28,3
- średnia bramek w meczach wyjazdowych: 27,0
Najwyższe zwycięstwo:
NLO SMS ZPRP Gdańsk - AZS PW Warszawa - 12 bramek
Najwyższa porażka:
AZS PW Warszawa - MKS Jurand Ciechanów - 6 bramek
Tak grał AZS PW Warszawa w sezonie 2010/2011
1. kolejka: WKS Grunwald-Allegro Poznań - AZS PW Warszawa 24:27
2. kolejka: Wójcik Meble-Techtrans Elbląg - AZS PW Warszawa 26:31
3. kolejka: AZS PW Warszawa - Vetrex Sokół Kościerzyna 28:27
4. kolejka: AZS AWF Warszawa - AZS PW Warszawa 29:37
5. kolejka: AZS PW Warszawa - Stelmet UZ Zielona Góra 31:25
6. kolejka: KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. - AZS PW Warszawa 31:28
7. kolejka: AZS PW Warszawa - NLO SMS ZPRP Gdańsk 39:38
8. kolejka: Orlen Orlen Wisła II Płock - AZS PW Warszawa 29:28
9. kolejka: AZS PW Warszawa - MKS Jurand Ciechanów 28:34
10. kolejka: AZS PW Warszawa - Metalbark AZS UKW Bydgoszcz 33:29
11. kolejka: Gaz-System Pogoń Szczecin - AZS PW Warszawa 24:25
12. kolejka: AZS PW Warszawa - WKS Grunwald-Allegro Poznań 26:27
13. kolejka: AZS PW Warszawa - Wójcik Meble-Techtrans Elbląg 25:27
14. kolejka: Vetrex Sokół Kościerzyna - AZS PW Warszawa 27:26
15. kolejka: AZS PW Warszawa - AZS AWF Warszawa 32:22
16. kolejka: Stelmet UZ Zielona Góra - AZS PW Warszawa 29:30
17. kolejka: AZS PW Warszawa - KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. 34:30
18. kolejka: NLO SMS ZPRP Gdańsk - AZS PW Warszawa 24:36
19. kolejka: AZS PW Warszawa - Orlen Wisła II Płock 28:26
20. kolejka: MKS Jurand Ciechanów - AZS PW Warszawa 27:23
21. kolejka: Metalbark AZS UKW Bydgoszcz - AZS PW Warszawa 27:34
22. kolejka: AZS PW Warszawa - Gaz-System Pogoń Szczecin 37:27
Statystyki zawodników
Zawodnik | M | B | Ś |
---|---|---|---|
Mateusz Zasikowski | 22 | 86 | 3,9 |
Tomasz Kasprzak | 22 | 80 | 3,6 |
Paweł Kwiatkowski | 22 | 79 | 3,6 |
Andrzej Korus | 22 | 78 | 3,6 |
Mateusz Wiak | 14 | 71 | 5,1 |
Łukasz Lisicki | 21 | 56 | 2,7 |
Łukasz Kolczyński | 18 | 52 | 2,9 |
Tomasz Bulej | 21 | 44 | 2,1 |
Arkadiusz Prokop | 21 | 34 | 1,6 |
Mateusz Szmulik | 8 | 25 | 3,1 |
Jakub Pietrzak | 11 | 25 | 2,3 |
Przemysław Smoluch | 9 | 14 | 1,6 |
Marcin Prokop | 11 | 12 | 1,1 |
Wojciech Krawczyk | 9 | 9 | 1,0 |
Mariusz Sokołowski | 6 | 2 | 0,3 |
Tomasz Szałkucki | 17 | 0 | 0,0 |
Maciej Pieńczewski | 9 | 0 | 0,0 |
Piotr Serafin | 8 | 0 | 0,0 |
Jakub Czarnecki | 7 | 0 | 0,0 |
ZOBACZ TAKŻE NASZE POZOSTAŁE PODSUMOWANIA:
-> Grunwald Ruda Śląska - Miłe złego początki
-> Metalbark AZS UKW Bydgoszcz - Skazani na spadek?
-> NMC Powen Zabrze - Zwycięski pochód zabrzan
-> MKS Jurand Ciechanów - Niemożliwe stało się możliwe!