Nielba Wągrowiec przez dłuższy czas była panem swojego losu w grupie walczącej o utrzymanie. "Żółto-czarni" kroczyli od zwycięstwa do zwycięstwa i kiedy wydawało się, że opcja rozgrywania baraży została zażegnana, wtedy stało się to, czego w Wągrowcu nikt się nie spodziewał. Wpadka, kompromitacja, blamaż - tak w skrócie można nazwać to, co szczypiorniści wągrowieckiego MKS-u zrobili w Gorzowie Wielkopolskim. Porażka z ostatnią drużyną Superligi mocno skomplikowała sytuację Nielby. Na reakcję działaczy nie trzeba było długo czekać. Kilka dni po wpadce z GSPR-em zwolniono z funkcji trenera Giennadija Kamielina. Potknięcie Nielby skwapliwie wykorzystała Miedź Legnica, wygrywając bezpośrednie starcie z nielbistami. Choć obie drużyny miały po 26 punktów na koniec sezonu, to jednak podopieczni Edwarda Strząbały identyfikowali się lepszym bilansem bezpośrednich spotkań 3-1, co zapewniło im utrzymanie.
Jakby tego było mało, sympatycy szczypiorniaka nad Wisłą byli świadkami komedii, związanej z wyborem rywala dla Nielby Wągrowiec. Jak wiadomo wicemistrzowie obu grup I ligi powinni rozegrać między sobą dwumecz, a jego zwycięzca grałby wówczas z 10. zespołem Superligi. Gaz-System Pogoń Szczecin dość niespodziewanie zrezygnowała jednak z gry w barażach o awans do PGNiG Superligi i zgodnie z regulaminem rozgrywek ich miejsce zająć mogła Politechnika Warszawska. Inżynierowie wystosowali jednak do ZPRP pismo, w którym zrzekli się prawa do gry w barażach z Gwardią Opole, oficjalnie swojej decyzji nie argumentując. Tak oto w kuluarach wybrano przeciwnika dla podopiecznych Pawła Galusa.
Choć faworytem barażów są bez wątpienia piłkarze ręczni wągrowieckiej Nielby, to zawodnicy tego klubu przestrzegają przed lekceważeniem niedocenianej i z góry skazanej na pożarcie Gwardii Opole. - Podejdziemy do tego pojedynku tak, aby wygrać. Przed rewanżem w Wągrowcu chcemy mieć bowiem jakąś zaliczkę bramkową. Będziemy na pewno walczyć o jak najlepszy wynik - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl najlepszy strzelec i mózg wielkopolskiej drużyny - Dawid Przysiek. - Na pewno jesteśmy zdecydowanym faworytem. Jednakże my musimy - oni tylko mogą. Mam jednak nadzieję, że wyjdziemy z tej batalii zwycięsko - wtóruje mu Jakub Płócienniczak.
Gwardziści grają bez jakiegokolwiek obciążenia psychicznego, co bez wątpienia ma bardzo istotne znaczenie. W kuluarach mówi się jednak, że opolanie nie mają funduszy by awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej, a jeżeli dodamy do tego dwuletnie doświadczenie wągrowczan, zebrane podczas gry w Superlidze - Nielba jawi się nam jako murowany kandydat do wygrania barażów. Czy faworyt udźwignie jednak presję, a wągrowiecki okręt nie osiądzie na mieliźnie? Przekonamy się już niebawem...
Najlepsi strzelcy
Gwardia Opole
Bogumił Baran - 130 bramek w 22 meczach (5,9 bramek/mecz)
Wojciech Knop - 126 bramek w 22 meczach (5,7 bramek/mecz)
Nielba Wągrowiec
Dawid Przysiek - 144 bramki w 25 meczach (5,76 bramek/mecz)
Przemysław Krajewski - 121 bramek w 27 meczach (4,48 bramek/mecz)
Gwardia Opole - Nielba Wągrowiec / sob. 21.05.2011 godz. 18.00
W szeregach Nielby Wągrowiec wielka mobilizacja - "żółto-czarni" walczą o ligowy byt
Wynik tego meczu będą mogli Państwo śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ
