Głównym powodem, dla którego działacze klubu podjęli decyzję o nieprzedłużaniu umowy z Edwardem Strząbałą było niewypełnienie przedsezonowego celu postawionego przed zespołem, jakim był awans do czołowej ósemki PGNiG Superligi. Wzmocnienia poczynione w letnim okienku transferowym pozwalały wierzyć, iż plan jest jak najbardziej możliwy do zrealizowania. Jednak jak się okazało, legniczanie nie prezentowali się na parkiecie tak dobrze, jak wydawało się to na papierze i nie zdołali zakwalifikować się do gry w rundzie play-off. W walce o utrzymanie uniknęli rywalizacji w barażach i ostatecznie uplasowali się na 9. miejscu.
Nowym szkoleniowcem, który poprowadzi zespół legnickiej Miedzi został Marek Motyczyński. Na razie nie wiadomo, jak długo będzie obowiązywała umowa trenera z klubem w Legnicy. Nie zostały jeszcze również wyznaczone cele minimum dla drużyny na przyszły sezon. - Wszystko jest jeszcze w kwestii domówienia. Musimy zobaczyć, co będzie ze składem. Wiadomo, że dużo zmian nie będzie, ale kilka korekt się na pewno znajdzie. Jeśli wszystko zostanie dopięte, będziemy wtedy ustalać cele - mówi Tomasz Góreczny, dyrektor Miedzi.