- Jestem strasznie poobijany. Praktycznie wszystko mnie boli. Obecnie nie potrafię jeszcze powiedzieć, czy będę w stanie zagrać w kadrze w meczach eliminacyjnych. O mojej przydatności do reprezentacji muszą wypowiedzieć się lekarze klubowi. W poniedziałek mam badania. Zobaczymy, co powiedzą po tych badaniach. Wszystko zależy od tego, jak wyglądać będzie moje kolano - tłumaczy stan swojego zdrowia po wyczerpującym sezonie Marcin Lijewski.
Po zdobyciu mistrzostwa Niemiec HSV Hamburg nie miał jeszcze oficjalnej fety. Ma ona nastąpić po ostatnim ligowym meczu. Porażka w półfinale Ligi Mistrzów w Kolonii mocno jednak pogorszyła nastroje w ekipie nowokreowanych mistrzów Bundesligi. - Czekamy jeszcze na fetę z okazji tytułu. Niestety, porażka w Final Four Ligi Mistrzów mnie osobiście odebrała ochotę na fetowanie mistrzostwa. Chcieliśmy zdobyć podwójną koronę, ale nie wyszło. Nie jest to taka łatwa sprawa - kończy starszy z braci Lijewskich.