El. ME 2012: Portugalczycy myślą tylko o zwycięstwie

W środę reprezentacja Portugalii w piłce ręcznej dosyć niespodziewanie pokonała Słowenię w stosunku 31:29 (14:13). Dzięki temu zespół z Półwyspu Iberyjskiego w dalszym ciągu liczy się w walce o awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. W niedzielę podopieczni Matsa Olssona zmierzą się w Poznaniu z biało-czerwonymi.

Wojciech Święch
Wojciech Święch

Portugalia przed pojedynkiem z Polakami jest w bojowym nastroju. W weekend na drodze naszych rodaków stanie Hugo Figueira. Bramkarz Sportingu Lizbona w meczu ze Słowenią popisał się 18 skutecznymi interwencjami (obronił m.in. 3 rzuty karne). Teraz portugalski golkiper wierzy w sukces w spotkaniu z biało-czerwonymi.

- W niedzielę należy wygrać. Jeśli nie uwierzymy, że możemy tego dokonać, lepiej abyśmy nie wychodzili na parkiet. Myślę, że wszyscy mamy świadomość, iż jeżeli chcemy pojechać do Serbii, to w weekend musimy odnieść zwycięstwo nad Polską. W Portimăo rozegraliśmy wspaniałe spotkanie przeciwko tej reprezentacji, które zakończyło się remisem. Teraz trzeba powtórzyć ten występ - stwierdził Figueira w rozmowie z portugalską prasą.

W swój zespół wierzy również selekcjoner Mats Olsson. Szwed jest przekonany, że Portugalczyków stać na to, aby znaleźć się na ME 2012. Jego słowa świadczą o tym, że ekipa z Półwyspu Iberyjskiego zamierza stawić silny opór Polakom: - Wiedzieliśmy od początku, iż ta grupa kwalifikacyjna jest trudna, ale w niej wszystko jest otwarte. Znaleźliśmy się tam, gdzie chcieliśmy, a teraz w ostatniej i zarazem decydującej kolejce wszystko zależy od nas. Nie będzie łatwo, nie nastawiamy się na konkretny wynik. Lecimy do Polski tylko po to, żeby wygrać.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×