Po nieudanej przygodzie z olsztyńskim zespołem, pochodzący z Białorusi szkoleniowiec zdecydował się na powrót do ojczyzny, gdzie znalazł zatrudnienie jako jeden z trenerów tamtejszej reprezentacji juniorów. Jak poinformował portal radomsport.pl, podczas niedawnego pobytu ze swą drużyną w Polsce, 46-letni Malinowski skontaktował się z działaczami Politechniki Radomskiej, z którymi dość szybko doszedł do wstępnego porozumienia. Zanim jednak mający polskie korzenie Białorusin zasiądzie na ławce trenerskiej Akademików, spełnionych musi zostać kilka warunków.
Malinowski musi bowiem uzyskać pozwolenie na pracę w Polsce, a także dopiąć wszelkie kwestie w rodzimym związku piłki ręcznej. Ze strony radomskiego klubu koniecznym jest natomiast uregulowanie problemów finansowych i organizacyjnych. Sprawa zatrudnienia szkoleniowca mistrza Polski z sezonu 2003/04 powinna się więc wyjaśnić w najbliższych tygodniach.
Jeśli Malinowski podpisze umowę w Radomiu, będzie to jego trzecia przygoda z drużyną Akademików. Wcześniej Białorusin prowadził ekipę z województwa mazowieckiego w drugiej lidze oraz na zapleczu ówczesnej Ekstraklasy. Jak zaznacza wiceprezes Politechniki Jacek Sobień, jego zatrudnienie nie będzie oznaczało automatycznej rezygnacji z usług dotychczasowego trenera, Karola Drabika. - Karol to cały czas nasza przyszłość. Inwestujemy w niego, a przy Aleksandrze Malinowskim z pewnością może się wiele nauczyć. Bo w zasadzie pierwszy zespół seniorów obaj panowie prowadziliby wspólnie - tłumaczy Sobień.
Aleksander Malinowski ponownie zasiądzie na ławce trenerskiej Akademików?