Krok od reprezentacji: Damian Kostrzewa

spowrotem do Kielc. Zobaczymy jak będzie.Warto jeszcze wspomnieć że z Vive zaczął trenować młody Papaj który też gra na pozycji DAMIANA!!!!

którego postawiono od razu (wygryzł Madsena)i teraz jest najlepszym zawodnikiem grającym w Polsce na tej pozycji.

umiejętności, choć okres przygotowawczy przepracował bardzo dobrze. A w meczach kontrolnych z taką Kilonią się nie spalił i co z tego jak w lidze zagrał raptem w 4 spotkaniach! Dlatego Kielce postawiły na nim kreskę. Jeśli chodzi o granie, to w amatorskim AWFiS grał po 60 minut i jakoś się rozwijał. W pojedynkę rozstrzygał ćwierćfinał z Olsztynem i był wówczas 3 strzelcem w lidze. Wtedy też debiutował i był powoływany do kadry bo po prostu dużo grał.

dorośnij :)

rozwinąłby się ani trochę. Wręcz przeciwnie, dostosowałby się do amatorskiego poziomu swoich kolegów z boiska. Żeby się rozwijać trzeba mieć kontakt z lepszymi od siebie. Grając z drużynami europejskiej klasy można się wiele nauczyć, nawet jeśli gra się nie tak dużo jakby się chciało. W Kwidzynie jest niezły zespół. Może nie jest to Vive czy Wisła, ale zespół zaraz za nimi. Dla młodego zawodnika to dobra drużyna, żeby się ogrywać i złapać doświadczenia, bo bez tego na europejskie salony na pewno nie wejdzie.

że "Kielce już go skreśliły".

szansę... Żeby się rozwijać trzeba dużo grać i tego mu trzeba bo kto się trochę interesuje pamięta jak grał jeszcze w Gdańskim AZS-ie. Damian ma papiery na granie i to na najwyższym poziomie tylko trzeba nad nim popracować.

takiego kalibru jak dawniej i tutaj jest sedno sprawy. Są to dobrzy zawodnicy, ale w skali polskiej ligi a już w skali europejskiej są tylko przeciętni a nie jak dawniej wybitni. Dawniej tacy jak Karol Bielecki, Marcin Lijewski, Piotrek Przybecki, Sławek Szmal czy Grzegorz Tkaczyk z miejsca stawali się w Bundeslidze gwiazdami bardzo dobrych niemieckich klubów. Teraz nawet kluby broniące się przed spadkiem w Bundeslidze nie ściągają młodych Polaków. To nie jest przypadek niestety, bo takich talentów jak my mamy obecnie Niemcy mają tyle samo albo i więcej a na dodatek Niemców więc po co mają stawiać na Polaków? Gdybyśmy mieli talenty na skalę europejską jak dawniej np. Bielecki to tacy zawodnicy byliby od razu wyłapani przez kluby z górnej połówki Bundesligi i to bez względu na cenę a zauważ, że ostatnimi czasy nikt z Polski do Niemiec nie wyjeżdża.

co skuteczność ma niezbyt wysoką i często zagrzewa mu się głowa podczas kontrataków. Motorycznie i szybkościowo wygląd bardzo dobrze. Damian pracuje, ogrywaj się a jak będziesz gotowy to wracaj do Kielc. Pozdrawiam