W sobotę dziewiąty zespół PGNiG Superligi wrócił z sześciodniowego zgrupowania w Myślenicach. W poniedziałek legniccy szczypiorniści spotkali się na treningach w Zespole Szkół Integracyjnych przy ul. Wierzyńskiego. W najbliższym okresie będą pracować nad formą dwa razy dziennie.
- W Myślenicach mieliśmy świetne warunki do pracy. Skoncentrowaliśmy się na budowaniu siły i kondycji, ale również na zajęciach taktyczno-technicznych. Należę do szkoleniowców, którzy uważają, że nawet w tym okresie przygotowawczym nie można "odpuszczać" sobie treningu czysto piłkarskiego. Wszystkie treningi w Myślenicach nagrywaliśmy i potem na odprawie analizowaliśmy je, ponieważ ten zespół ma sporo zaległości taktycznych - powiedział trener Marek Motyczyński.
Teraz szczypiornistów Miedzi czeka ciężka praca na treningach w Legnicy. Gry kontrolne zespół Motyczyńskiego rozpocznie 30 lipca. Tego dnia Miedź zagra w Dzierżoniowie z występującym w 2. Bundeslidze - HG Saarlouis. 5 sierpnia do Legnicy na sparing przyjedzie ŚKPR Świdnica. Później Miedź wystąpi w dwóch turniejach - w Głogowie i Wągrowcu, a generalnym sprawdzianem formy przed ligą będzie potyczka z Powenem Zabrze. Prawdopodobnie w Legnicy.
- Jestem zadowolony z potencjału tego zespołu. Od razu widać, że „starzy” zawodnicy Miedzi wiedzą o co w handballu chodzi. Jest też grupa młodych graczy takich jak: Koprowski, Jarowicz czy Czuwara, którzy nie ma mają superligowego doświadczenia. Ich prawdziwą wartość sprawdzą sparingi - powiedział Motyczyński, który między treningami dokładnie analizuje nagrania spotkań Miedzi w poprzednim sezonu.
