Paweł Piwko: Jako zespół wyglądamy znacznie lepiej

Paweł Piwko, kapitan MSPR Siódemki Miedź Legnica marzy o sprawieniu sensacji w środowym pojedynku z Vive Kielce. - Problem w tym, że Vive jest jeszcze silniejsze niż w poprzednim sezonie - mówi popularny "Browar".

- W meczu z Vive chcemy jak najdłużej "trzymać" kontakt bramkowy, by dostarczyć kibicom emocji. Tak jak było to w poprzednim sezonie w naszej hali. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że będzie to trudnym zadaniem. W miniony weekend Vive dało odpowiedź wszystkim krytykom. Udowodniło, że jest nie tylko czołowym polskim zespołem, ale awansując do Ligi Mistrzów - również europejskim - mówi Paweł Piwko, który w latach 2008-2010 był szczypiornistą kieleckiej drużyny.

Kapitan Miedzianki przed nowym sezonem jest optymistą. - Teoretycznie personalny potencjał mamy mniejszy, ale na pewno lepiej wyglądamy jako zespół. W poprzednich rozgrywkach zwyczajnie zabrakło zgrania. Trudno było o zrozumienie i "czucie" piłki, gdy w cyklu meczowym pierwszy raz w rękach trzymaliśmy ją niejednokrotnie dopiero w czwartek. Bardzo solidnie i mądrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy. Najlepiej o tym świadczy fakt, iż do sezonu przystępujemy bez urazów - kończy Paweł Piwko, którego w środę czekają pojedynki na skrzydle z reprezentantem kraju Bartłomiejem Tomczakiem.

Komentarze (0)