Klęska MMTS-u, derby dla Miedzi (wyniki)

W szlagierowym spotkaniu 2. kolejki zespół MMTS-u Kwidzyn zmierzył się z Azotami Puławy. Dla brązowego medalisty mistrzostw Polski pojedynek ten był okazją do rehabilitacji za niespodziewaną porażkę w Głogowie. W pierwszej połowie zespoły toczyły niezwykle wyrównaną walkę. W 15 minucie MMTS objął dwubramkowe prowadzenie 6:4, jednak chwilę później to zespół z Puław posiadał jednobramkową zaliczkę 7:6. To właśnie piłkarze ręczni Azotów po pierwszej połowi bliżsi byli wywalczenia dwóch punktów 12:11. Po zmianie stron kwidzynianie szybko odrobili straty prowadząc 15:13, wówczas jednak ponownie role się odwróciły. Azoty zaczęły być stroną przeważającą, w 45 minucie prowadziły 19:16. Podopieczni Marcina Kurowskiego prowadzenia nie oddali już do końca meczu 24:22 i wywalczyli dwa punkty na niezwykle gorącym terenie. Czy to koniec medalowej ery MMTS-u?

Wicemistrzowie Polski z Kielc tym razem po komplet punktów udali się do Wągrowca. Szczypiorniści miejscowej Nielby postanowili przeciwstawić się potentatowi i w pierwszych 30 minutach toczyli niezwykle wyrównaną walkę z naszpikowaną gwiazdami kielecką drużyną. Po pierwszej połowie tablica wyników niespodziewanie wskazywała wynik korzystny dla wągrowczan 14:13. W szatni trener Bogdan Wenta musiał dobrze zmobilizować swój zespół, bowiem po zmianie stron gracze Vive Targów prezentowali się zdecydowanie lepiej. W 40 minucie goście prowadzili już 22:16 i o niespodziance mowy być już nie mogło. Mecz zakończył się zwycięstwem kielczan 35:28.

Emocji nie zabrakło w derbach Dolnego Śląska. Niespodziewanie to nie faworyzowane Zagłębie, a Miedź dyktowała warunki na parkiecie. Po kwadransie gry Miedź prowadziła 11:7. Szczypiorniści Zagłębia nie mieli pomysłu za zatrzymanie dobrze funkcjonującej drużyny gości i do szatni zeszli przegrywając 13:16. W drugiej połowie, w dalszym ciągu Miedź była stroną przeważającą, utrzymując wypracowaną w pierwszej części gry przewagę. W końcówce spotkania zawodnikom Zagłębia udało się zniwelować straty do jednej bramki 25:26. Emocjonująca końcówka należała do Miedzi, która nie dała sobie wydrzeć zwycięstwa 31:27.

Niezwykle interesująco było również w Mielcu, gdzie miejscowa Stal zmierzyła się z NMC Powenem Zabrze. Spotkanie rozpoczęło się po myśli beniaminka, który niespodziewanie objął prowadzenie 3:0. Podopieczni Bogdana Zajączkowskiego w pierwszych 30 minutach potwierdzili swoją dobrą formę. To mielczanie musieli gonić wynik. Dzięki dobrej postawie w końcówce pierwszej połowy zawodnicy Stali zeszli do szatni prowadząc 15:14. Po zmianie stron mielczanie zaczęli dominować na parkiecie. W 40 minucie zespół Ryszarda Skutnika prowadził 20:17. Wydawało się, że Stal bezpiecznie "dowiezie" zwycięstwo do końca, jednak przyjezdni zdołali zniwelować straty 29:28. Po emocjonującej końcówce zwyciężyli gospodarze 31:30.

MMTS Kwidzyn - Azoty Puławy 22:24 (11:12)

Najwięcej bramek: dla MMTS - Kamil Krieger i Mateusz Seroka po 4, dla Azotów - Michał Szyba 7, Piotr Masłowski i Mateusz Kus po 4.

Nielba Wągrowiec - Vive Targi Kielce 28:35 (14:13)

Najwięcej bramek: dla Nielby - Łukasz Gierak 6, Rafał Przybylski 4, Jakub Płócienniczak, Dawid Przysiek, Przemysław Krajewski i Bartosz Witkowski po 3, dla Vive - Patryk Kuchczyński 8, Rastko Stojkovic 6, Tomasz Rosiński i Piotr Grabarczyk po 4.

Zagłębie Lubin - Siódemka Miedź Legnica 27:31 (13:16)

Najwięcej bramek: dla Zagłębia - Wojciech Gumiński 7, Tomasz Kozłowski i Piotr Adamczak po 5; dla Miedzi - Adam Świątek 8, Jarosław Paluch 6.

SPR Stal Mielec - NMC Powen Zabrze 31:30 (15:14)

Najwięcej bramek: dla Stali - Marek Szpera 6, Grzegorz Sobut i Paweł Gawęcki po 5, Paweł Wilk 4; dla NMC POWEN - Witalij Nat 9, Łukasz Stodtko 6, Aleksandr Buszkow i Łukasz Kulak po 5.

Tabela PGNiG Superliga Mężczyzn

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.