Wysoka wygrana SPR-u nad beniaminkiem - relacja z meczu SPR Pogoń Baltica Szczecin - SPR Lublin

Uśmiechnięte i w bardzo dobrych nastrojach wsiadały do autokaru piłkarki ręczne z Lublina. Z pewnością zasłużyły na brawa po tym spotkaniu. Ani przez chwilę wynik meczu nie był dla nich zagrożony.

Trzy pierwsze minuty to dobra gra gospodyń, które aktywną grą wymusiły dwa rzuty karne i na tablicy wyników było 2:0. Pewną egzekutorką była Agata Cebula. Niestety kolejne minuty nie przyłożyły się na tak dobry początek i to lublinianki, głównie za sprawą Kristiny Repelewskiej oraz Małgorzaty Majerek, przejęły zdecydowanie inicjatywę i w 10. minucie było 2:6. Tylko do 13. minuty meczu szczecinianki dotrzymywały tempa dobrze dysponowanym, mimo długiej 14-godzinnej podróży, zawodniczkom Edwarda Jankowskiego. Od tego momentu raz po raz punktowały lublinianki, głównie wspomniana już wcześniej Repelewska. Ten fragment meczu obfitował w dużą ilość strat, niecelnych rzutów na bramkę oraz podań wśród młodych szczecińskich piłkarek. Kontry z drugiej strony zaś były po prostu zabójcze. Bardzo dobrze w bramce sprawdzała się także Anna Baranowska, która w tym meczu zasłużyła na naprawdę duże brawa. Szczelna i bardzo aktywna obrona gospodyń również nie pozwalała rozwinąć skrzydeł. Blokowane bądź niecelne rzuty oddawały Sylwia Piontke bądź Katarzyna Pasternak. Trzy bramki w końcówce pierwszej części gry dorzuciła Martyna Huczko, ale na niewiele się to zdało. Do przerwy 12:23.

Cenne uwagi trenera Ryszarda Czyża najwyraźniej mobilizująco podziałały na gospodynie, bo to one lepiej weszły w drugą połowę zdobywając 4 bramki z rzędu w czym brylowała Agata Cebula, najwidoczniejsza zawodniczka na boisku wśród zawodniczek Pogoni. Szybko wracała i potrafiła tym samym odzyskać piłkę. Były to jednak tylko momenty jaśniejszej gry gospodyń. To SPR Lublin cały czas kontrolował wynik. Od 42. minuty zmieniał się on na korzyść gości bardzo szybko. Do siatki trafiały m.in. Repelewska, Kocela i Majerek. W tym czasie po drugiej stronie boiska można było zaobserwować niecelne rzuty, obronione bądź blokowane strzały czy też słupki, które ratowały przed utratą bramek. W ostatniej minucie, po serii goli lublinianek, bramkę zdobywa jeszcze Anna Rostankowska, ale mecz kończy się wysoką porażką 26:48, o której piłkarki Czyża będą musiały szybko zapomnieć.

SPR Pogoń Baltica Szczecin - SPR Lubin 26:48 (12:23)

Pogoń Baltica: Płaczek, Sagała, Kozieł - Huczko 3, Jakubowska 3, Kucharska 1, Sabała 2, Andrzejewska, Kicińska, Cebula 10, Stefanowicz, Szymczak, Rostankowska 6, Piontke 1, Pasternak, Cegłowska.

SPR Lublin: Baranowska, Gawlik - Danielczuk 5, Kocela 8, Wilczek 2, Rola 2, Majerek 8, Wojdat 3, Stasiak 4, Repelewska 9, Figiel 1, Mihdaliova 6, Wojtas.

Kary: 4 minuty SPR Pogoń, 4 minuty SPR Lublin

Rzuty karne: 6 (3 wykorzystane) - SPR Pogoń, 4 (3 wykorzystane) - SPR Lublin

Widzów: 500.

Komentarze (0)