Beniaminkowie zagrają o pierwsze punkty w sezonie

W najbliższą sobotę, 17 września o godzinie 16:00 zmierzą się ze sobą dwa zespoły, które jeszcze nie zaznały smaku zwycięstwa w obecnym sezonie. Do beniaminka z Polkowic przyjeżdża inny debiutant SPR Pogoń Baltica Szczecin.

- Mam nadzieję, że przywieziemy w końcu dwa punkty - z nadzieją w głosie stwierdziła rozgrywająca Pogoni, Agata Cebula. - Nasze ambicje sięgają awansu do pierwszej ósemki tabeli, zaś naszym celem minimum jest utrzymanie się w Superlidze - mówi z kolei trener Finepharmu, Mirosław Uram. Wypowiedzi te świadczą o tym, jak ważne dla obu drużyn będzie to spotkanie i zarazem jak atrakcyjny może to być pojedynek dla kibiców.

Przypomnijmy, że oba zespoły zanotowały wysokie porażki w swoich dwóch pierwszych spotkaniach, ale trzeba przyznać, że spotkały się z zespołami z samej góry tabeli, bo za takie należy uznać Zagłębie Lubin (aktualny lider i mistrz Polski), SPR Lublin (aktualny wicelider i wicemistrz Polski) i Vistal Łączpol Gdynia (trzecie miejsce w tabeli i brązowy medalista mistrzostw Polski). Dla obu ekip jest to więc szansa na przełamanie, ale także na awans w tabeli. Dla której z ekip mecz ten będzie przełamaniem?

Z pewnością bardzo mocnym punktem drużyny ze Szczecina ponownie będzie rozgrywająca Agata Cebula, która już w meczu z lubliniankami pokazała, że potrafi znaleźć drogę do bramki strzeżonej przez Barańską. Jej silną stroną były rzuty karne. Ogólnie zdobyła w tamtym spotkaniu aż 10 bramek. Wtórowała jej Anna Rostankowska, zdobywczyni 6 goli. Ciekawym punktem drużyny jest również pozyskana z Vistalu Łączpol Gdynia Katarzyna Sabała. Na wspomnianej już wcześniej Barańskiej bardzo dobre wrażenie sprawiła również bramkarka Adrianna Płaczek.

Z kolei w drużynie z Polkowic mocnym punktem może być nowo pozyskana Czeszka Iveta Matouškova oraz rozgrywająca Karolina Kasprzak, jedna ze starszych i bardziej doświadczonych zawodniczek beniaminka. Słabszym punktem obu drużyn może być młody skład, jakim dysponują oraz brak doświadczenia i ogrania na parkietach Superligi. Dodatkowo niekorzystnie wygląda również krótka ławka Finepharmu, licząca 15 zawodniczek, a jeśli dodamy do tego, że dwie zawodniczki Ewa i Marta Dziatkiewicz nie przepracowały okresu przygotowawczego i nie rozegrały żadnego sparingu z drużyną to widać, że zespół będzie potrzebował czasu na odpowiednie zgranie się.

Jako ciekawostkę należy uznać fakt, że przed rozpoczęciem obecnego sezonu zespół UKS Finepharm występował jeszcze w Jeleniej Górze, ale został przeniesiony do Polkowic ze względu na złą kondycję finansową klubu. Pierwszy mecz piłkarki rozegrały jeszcze w jeleniogórskiej hali przy ul. Złotniczej, ale drugie spotkanie na własnym parkiecie z Pogonią Baltica Szczecin rozegrają już w Polkowicach. W pewnej mierze niedawne jeleniogórzanki mogą się czuć w Polkowicach jak goście, co może mieć znaczenie w tym meczu i w czym mogą swoją szansę upatrywać piłkarki ręczne ze Szczecina.

Wynik meczu UKS Finepharm Polkowice - SPR Pogoń Baltica Szczecin będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ

Komentarze (0)