Trwa fatalna seria Juranda, hit na remis (wyniki)

Maciej Wojs 08 Października 2011, 19:40

Bez lidera zespołu i najlepszego strzelca Michała Prątnickiego, a przede wszystkim po fatalnej serii czterech kolejnych porażek przystępowali do sobotniego meczu szczypiorniści Juranda Ciechanów. Podopieczni Pawła Nocha głośno zapowiadali, że w pojedynku z legnicką Miedzią nareszcie przełamią swą niemoc i nawiążą punktowy kontakt z rywalami w ligowej tabeli. Zawodnicy Marka Motyczyńskiego udowodnili jednak gospodarzom po raz kolejny, że życie beniaminka PGNiG Superligi bywa niezwykle okrutne. Goście potrzebowali niewiele ponad piętnaście minut, by wypracować sobie kilkubramkową przewagę, pozwalającą im na swobodną kontrolę boiskowych wydarzeń. Legniczanie na przerwę zeszli prowadząc 15:10, a tuż po wznowieniu gry powiększyli dystans dzielący obie ekipy do sześciu trafień (17:11). Utrzymanie tej przewagi do końcowej syreny okazało się już tylko formalnością i Miedź odniosła czwarte zwycięstwo w sezonie.

Ogromną dawkę emocji dostarczyło spotkanie w Głogowie, gdzie rewelacja rozgrywek Chrobry zmierzył się z rosnącą w siłę ekipą Azotów Puławy. Podopieczni Marcina Kurowskiego, którzy w tym sezonie nie zaznali jeszcze smaku porażki, wybrali się w podróż na Dolny Śląsk z powracającym do składu Michałem Szybą. Jak przystało na hit kolejki, sobotnie spotkanie stało na wysokim poziomie, a kibice byli świadkami niezwykle wyrównanego i dramatycznego widowiska. Początek pojedynku to gra bramka za bramkę, z której górą wyszli tuż przed przerwą podopieczni Zbigniewa Markuszewskiego (9:7 w 25. minucie). W drugiej połowie zawodnicy Chrobrego kontrolowali grę, a dobra postawa z kontrataku pozwoliła im wypracować w 40. minucie trzybramkową przewagę (17:14). Gospodarze jeszcze na pięć minut przed końcową syreną wygrywali różnicą dwóch trafień, jednak fantastyczna gra Azotów w ostatnich sekundach sprawiła, że spotkanie zakończyło się rezultatem 26:26.

PBS Jurand Ciechanów - Siódemka Miedź Legnica 22:28 (10:15)

SPR Chrobry Głogów - Azoty Puławy 26:26 (10:9)

Pozostałe spotkania 6. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn:
Orlen Wisła Płock - NMC Powen Zabrze 32:26 (16:12) RELACJA
Najwięcej bramek: dla Orlen Wisły - Michał Kubisztal 8, Piotr Chrapkowski 4, Christian Spanne 4, Mohamed Toromanović 4; dla Powenu - Łukasz Stodtko 9, Aleksandr Bushkov 5.

Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn - Vive Targi Kielce 21:31 (7:15) RELACJA
Najwięcej bramek: dla Warmii - Paweł Ćwikliński 4, Marcin Malewski 4; dla Vive Targów - Rastko Stojković 7, Denis Buntić 4.

MMTS Kwidzyn - Zagłębie Lubin / 09.10.2011, godz. 15:00

Nielba Wągrowiec - SPR Stal Mielec / 10.10.2011, godz. 18:00