Akademiczki ze stolicy wraz ze swoją liderką Katarzyną Nieścioruk przybyły do Małopolski z myślą o kontynuacji dobrej passy z poprzednich dwóch spotkań. Napotkały jednak na ciężką przeszkodę, która ostatecznie okazała się przeszkodą nie do przejścia.
Początkowe minuty spotkania można określić mianem wzajemnego badania możliwości drużyny przeciwnej. Gra była dość spokojna, czego efektem był wynik remisowy 5:5 (w 10. minucie). W tym fragmencie z dobrej strony pokazała się kołowa SPR-u - Natalia Tarnowska oraz szczypiornistka ze stolicy - Agnieszka Jaszkowska, obie zdobyły w tym fragmencie 2 bramki. Od tego momentu jednak stopniowo przeważać zaczęły podopieczne Dariusza Olszewskiego, które konsekwentną grą w obronie i zwłaszcza bardzo skutecznymi kontrami powiększały systematycznie przewagę. Duża w tym zasługa świetnie dysponowanej bramkarki "Srebrnych Lwic" - Marty Wawrzynkowskiej, która nie tylko doskonale spisywała się między słupkami, ale także swoimi dokładnymi podaniami otwierała drogę do bramki rywalek koleżankom. W taki sposób swoich kilka trafień zaliczyły Agata Basiak czy też Monika Pastwa. Wśród podopiecznych Daniela Lewandowskiego prym w poczynaniach ofensywnych wiodła Agnieszka Jaszkowska, która w całej pierwszej odsłonie zaliczyła 8 trafień. Dla SPR-u najwięcej bramek zdobyła w pierwszej połowie Agata Basiak (6). Do przerwy "Lwice" pewnie prowadziły ze szczypiornistkami z Warszawy 22:15.
Druga połowa to już w większej części absolutna dominacja podopiecznych Dariusza Olszewskiego. Rozpoczęło się od trafienia Alicji Fierki, szczypiornistki ze "Srebrnego Miasta" konsekwentnie powiększały swoją przewagę, czego efektem było prowadzenie 31:20 w 40. minucie. W drugiej odsłonie meczu wśród akademiczek nawiązać kontakt ze szczypiornistkami z Małopolski próbowały Katarzyna Joszczuk oraz Agnieszka Jaszkowska, jednak ich starania nie zdawały się robić większego wrażenia na "Srebrnych Lwicach", które swoją konsekwencją mogłyby tego popołudnia wybić grę z głowy niejednej szczypiornistce w naszym kraju. Dzięki takiej grze na 15 minut przed końcem, po trafieniu Natalii Tarnowskiej, na tablicy wyników widniał rezultat 38:23. Już chyba nikt, kto pojawił się w sobotnie popołudnie na hali MOSiR w Olkuszu, nie wątpił w to, że "Srebrne Lwice" nie dadzą sobie wydrzeć zwycięstwa. W końcowych fragmentach spotkanie się nieco wyrównało, głównie za sprawą lekkiego rozluźnienia w szeregach miejscowych, które pozwoliły na większą swobodę podopiecznym trenera Lewandowskiego. Efektem była wygrana końcówka (ostatnie 11 minut) przez przyjezdne 6:4, co oczywiście nie miało żadnego wpływu na ostateczny rezultat. Wynik meczu ustaliła trafieniem w końcowych sekundach kołowa SPR-u - Natalia Tarnowska.
SPR Olkusz - KS AZS AWF Warszawa 45:32 (22:15)
SPR: Baryłka, Wawrzynkowska, Knapik, Gil - Kantor 1, Giera 2, Tarnowska 8, Pastwa 8, Przytuła 3, Kompała, Leszczyńska 5, Fierka 4, Karwacka 2, Wcześniak, Basiak 9, Sudrawska 3.
Trener: Dariusz Olszewski
Kary: 8 min.
Karne: 2/2
AZS AWF: Stępniak, Niezbecka, Michalska - Gawrońska, Wilczyńska 1, Mazurek 1, Jaszkowska 13, Michałowska 3, Joszczuk 4, Kaźmierczak 1, Godlewska 4, Nieścioruk 4, Masna 1.
Trener: Daniel Lewandowski
Kary: 4 min.
Karne: 7/8
Widzów: 400
Sędziowie: Radziszewski, Wołowicz
MVP: Marta Wawrzynkowska