Największym problemem ekipy prowadzonej przez Larsa Walthera są niewątpliwie kontuzje prześladujące jego podopiecznych. W niedzielę na parkiecie nie pojawią się Vukasin Rajković, Adam Twardo, Luka Dobelsek i Kamil Syprzak, a skutki niedawnego urazu odczuwa nadal Michał Zołoteńko.
Ostatnim sprawdzianem przed pojedynkiem z Rosjanami miało być ligowe starcie z Miedzią Legnica. Niestety Nafciarze kolejny raz zaprezentowali się poniżej oczekiwań i jeszcze na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego przegrywali z ambitnie grającymi podopiecznymi Marka Motyczyńskiego. - Próbowaliśmy zagrać tak, by jak najlepiej przygotować się przed następnym spotkaniem w Lidze Mistrzów. Chcieliśmy szybko rozgrywać piłkę po straconej bramce i wyprowadzać kontrataki, ale przez to popełniliśmy tą dużą liczbę błędów - ocenił po tym spotkaniu II trener Orlen Wisły Krzysztof Kisiel.
Niedzielny rywal płocczan w dwóch poprzednich kolejkach zdołali zdobyć zaledwie jeden punkt. I choć wyjazdowa porażka z niemieckim HSV Hamburg nie była dla nikogo zaskoczeniem, o tyle remis na własnym terenie z macedońskim Metalurgiem Skopje można uznać za niespodziankę. Warto również odnotować, że w minionym już sezonie 2010/2011 siódemka z Sankt Petersburga nie odniosła na arenie międzynarodowej żadnego wyjazdowego zwycięstwa.
Ivan Pronin po kilku latach przerwy wraca do Płocka
Starcie z Nafciarzami będzie wyjątkowe dla rozgrywającego przyjezdnych Ivana Pronina, który przez kilka lat w dużej mierze decydował o obliczu ofensywnym niebiesko-biało-niebieskich, będąc jednocześnie jednym z ulubieńców trybun w legendarnej już "Blaszak Arenie". O sentymentach nie będzie jednak mowy na parkiecie, gdyż obie ekipy jak powietrza potrzebują punktów, by realnie móc myśleć o wyjściu z niezwykle wyrównanej grupy.
Niedzielne spotkanie w Orlen Arenie rozpocznie się o godzinie 16:00. Wynik tego spotkania będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ.