To spotkanie miało być sportowym wydarzeniem jesieni w Jeleniej Górze, jednak po przeniesieniu się MKS Finepharmu z przyczyn finansowych do Polkowic odbędzie się w mieście w Zagłębiu Miedziowym. Początek rywalizacji zaplanowano na godzinę 16.00. Zawodniczki obu drużyn doskonale się znają co zwiastuje zacięte i wyrównane widowisko. Wprawdzie faworytem spotkania jest KPR jednak zawodniczki MKS Finepharmu po początkowym szoku związanym z debiutem w Superlidze coraz lepiej orientują się w realiach walki w najwyższej, kobiecej klasie rozgrywkowej. Rosnącą formę polkowiczanek może zwiastować, dobra postawa tej drużyny w meczu 1/8 Pucharu Polski, w którym polkowiczanki napędziły stracha faworyzowanej Piotrcovii i przegrały tylko 16:21. - Jeśli z KPR zagramy tak jak z Piotrcovią, to o wynik tego meczu jestem spokojny – mówi trener Finepharmu Mirosław Uram. Najbardziej cieszy mnie dobra postawa dziewczyn w obronie, mimo że w pełnym wymiarze nie grała Czeszka Iveta Matuoskova.
Walkę o wygraną w hali rywala zapowiada rozgrywająca KPR Monika Odrowska. - Jedziemy tam po dwa punkty, choć trzeba pamiętać że to ich teren, od niedawna. Na pewno o wygraną trzeba będzie mocno powalczyć.
Czy Monika Odrowska wraz z koleżankami będzie się cieszyć z drugiego w tym sezonie zwycięstwa KPR, czy też Finepharm pokona lokalnego, do niedawna rywala, odnosząc pierwsze, historyczne zwycięstwo w Superlidze okaże się już w sobotni wieczór.