Skupiamy się na własnej grze - rozmowa z Agatą Basiak, kołową SPR-u Olkusz

Z dorobkiem 22 bramek w 4 meczach jest najskuteczniejszą szczypiornistką SPR-u w obecnym sezonie, a w ostatnim pojedynku z KS AZS UMCS Lublin rozegrała kolejne bardzo dobre zawody pięciokrotnie pokonując bramkarki rywalek. W rozmowie z portalem SportoweFakty.pl kołowa Srebrnych Lwic - Agata Basiak opowiedziała nam m.in. jaka atmosfera panuje obecnie w zespole z Olkusza.

W tym artykule dowiesz się o:

Piotr Lubaszka: Pewnie pokonałyście w miniony weekend drużynę z Lublina (35:18) i w dalszym ciągu jesteście bez porażki w obecnym sezonie. Jak w twojej ocenie wyglądało to spotkanie?

Agata Basiak: Oczywiście cieszymy się ze zwycięstwa, tym bardziej w takich rozmiarach. Jednak nie możemy nie zwrócić uwagi na naszą grę defensywną, która w niektórych momentach pozostawia jeszcze wiele do życzenia.

Zwycięzców się nie sądzi, jednak muszę o to zapytać. W kilku fragmentach tego spotkania zdarzały wam się przestoje w grze, okresy w trakcie których popełniałyście szkolne błędy. Czy nie jest to dla was dość niepokojące? Z czego wynikały te błędy?

- Moim zdaniem wynikało to z szybko objętej przez nas wysokiej przewagi. W nasze szeregi chyba wdało się małe rozluźnienie. W tym spotkaniu nie poniosłyśmy tego konsekwencji natomiast z bardziej wymagającym przeciwnikiem mogłoby być różnie.

W tym pojedynku zdobyłaś kolejne 5 bramek i z dorobkiem 22 trafień w 4 meczach jesteś najskuteczniejszą zawodniczką SPR-u w obecnym sezonie, co jest pewną nowością, gdyż w ostatnich sezonach najskuteczniejsze były u was rozgrywające. Co jest twoją receptą na taką skuteczność?

- Specyfika mojej pozycji na boisku jest taka, że w akcjach ofensywnych jestem uzależniona od koleżanek. Myślę też, że procentuje praca wykonana na treningach oraz zaufanie, którym obdarzają mnie dziewczyny w czasie gry.

Po ograniu Akademiczek z Lublina zajmujecie drugie miejsca w tabeli, ustępując tylko gorszym bilansem bramkowym drużynie z Nowego Sącza, z którą niedawno zremisowałyście na wyjeździe. Po tamtym spotkaniu trener Olszewski powiedział, że jest to remis w 100 procentach sprawiedliwy, ale czy wy nie żałujecie, że nie udało się przywieźć do Olkusza 2 punktów? Wszak decydującą bramkę straciłyście dosłownie w ostatniej sekundzie tamtego pojedynku …

- Mimo że zwycięstwo umknęło nam w ostatnim fragmencie meczu, uważam, że podział punktów jest sprawiedliwy. W pierwszej odsłonie zdecydowanie lepsze były gospodynie, natomiast po przerwie konsekwentnie dążyłyśmy do odrabiania strat i niewiele zabrakło, a to my wyjechałybyśmy z kompletem punktów.

Waszym najbliższym rywalem będzie beniaminek z Krapkowic. Chyba żadna z was nie wyobraża sobie innego rozstrzygnięcia, jak wysoka wygrana. Co zrobicie, aby przywieźć do Olkusza komplet punktów?

- Przed meczem z żadnym przeciwnikiem nie można księgować sobie punktów. Mogę jednak zapewnić, że pozostawimy na parkiecie dużo zdrowia i potraktujemy ten mecz jako kolejny krok do osiągnięcia celu, jakim jest awans do Superligi.

Nie sposób nie zapytać o waszą grę obronną. W ostatnich latach Srebrne Lwice słynęły ze szczelniej gry w defensywie. W tym sezonie obserwując wasze mecze nie jest już tak różowo, co widać było głównie w meczu z KS AZS AWF Warszawa, gdzie straciłyście aż 32 bramki, mimo że mecz był pewnie wygrany! Co wg Ciebie jest powodem takie stanu rzeczy?

- Sezon sezonowi nierówny. Poprzednio traciłyśmy mniej bramek, ale nie awansowałyśmy do elity. Natomiast teraz nie przegrałyśmy jeszcze meczu, co świadczy o tym, że idziemy w dobrym kierunku. Zdajemy sobie sprawę, że musimy poprawić grę obronną, ale myślę, że przyjdzie to wraz z kolejnymi spotkaniami.

Jak byś oceniła układ tabeli w waszej grupie po minionych 5 kolejkach? Czy twoje typy przedsezonowe się w chwili obecnej sprawdzają?

- Mniej więcej jest tak jak przewidywałam.

Patrząc na obecne rozgrywki w I lidze w grupie B nie sposób nie zauważyć jak powoli zarysowuje się grupa 2-3 drużyn, które są na dość podobnym poziomie i na drużyny, które zdecydowanie odstają. Czy uważasz, że może to w jakiś sposób wpłynąć na waszą ewentualną grę w play-offach z północą, gdzie ten podział jest mniej widoczny?

- W tym momencie skupiamy się na swojej grze, doskonaleniu jej, eliminacji błędów, zgrywaniu się. Natomiast o ewentualnej grze w play-offach z północą będziemy myśleć kiedy się do nich zakwalifikujemy.

Odbiegając od tematyki ligowej, jaka panuje atmosfera w drużynie po czterech jakby nie patrzeć udanych spotkaniach?

- Faktycznie, atmosferę w drużynie kształtuje wynik a ten jak na razie jest niezły. Tworzymy kolektyw zarówno w szatni i na boisku. Mam nadzieję, że tak pozostanie do końca sezonu.

Cel drużyny na obecny sezon jest jasny i wszystkim doskonale znany. A jakie cele stawia przed sobą Agata Basiak?

- Biorąc pod uwagę poprzedni sezon twierdzę, że najważniejsze jest to, aby omijały mnie kontuzje, a wszystko inne wraz z dobrą grą zespołu przyjdzie samo.

Komentarze (0)