W rundzie preeliminacyjnej rywalem reprezentacji Chorwacji będą: Norwegia, Słowenia i Islandia. Zespół z Bałkanów miał okazję zmierzyć się z Islandią podczas ostatnich mistrzostw świata w Szwecji. Wówczas to w meczu o 5. miejsce Chorwaci po niezwykle zaciętym spotkaniu pokonali Islandczyków 34:33. Najskuteczniejszym zawodnikiem w drużynie Chorwacji okazał się Denis Buntić, autor dziewięciu bramek.
- Mam nadzieję, że rundę preeliminacyjną uda się przejść bez żadnych kontuzji. Słowenia i Islandia zawsze są kłopotliwymi przeciwnikami. Musimy zapomnieć o naszych słabych występach podczas mistrzostw świata w Szwecji - powiedział Igor Vori.
Igor Vori nie myśli jeszcze o sportowej emeryturze, jednak zdaje sobie sprawę z tego, że Igrzyska Olimpijskie w Londynie prawdopodobnie będą jego ostatnimi, jeśli oczywiście Chorwacja się do nich zakwalifikuje. Po smaku olimpijskiej chwały w Atenach w 2004 r., Vori chce jeszcze raz wziąć udział w najbardziej prestiżowym turnieju piłki ręcznej, który jest marzeniem każdego zawodnika.
- Byłoby wspaniale, gdyby udało się zakwalifikować do Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Byłoby to moje trzecie Igrzyska Olimpijskie i byłaby szansa wygrać najbardziej prestiżowy medal w najważniejszym turnieju - powiedział Chorwat.
- Byłoby to wisienka na torcie barwnej kariery dla nas wszystkich, ale to nie znaczy, że będę przechodzić na emeryturę po olimpiadzie. Chcemy zdobyć medale w obu nadchodzących turniejach. Marzeniem każdego sportowca jest udziału w Igrzyskach Olimpijskich i zdobycie medalu, ponieważ jest to niepowtarzalne uczucie. Michael Schumacher wygrał wszystko w Formule 1 wiele razy, ale powiedział kiedyś, że udział w Igrzyskach Olimpijskich pozostanie jednym z jego niespełnionych marzeń - zakończył Igor Vori.
Igor Vori