- Stało się to podczas treningu, podczas wewnętrznej gry. Poczułem duży ból w ręce rzucającej. Pierwsze diagnozy mówią o złamaniu ręki w kciuku. Zobaczymy jednak jak poważny jest to uraz i jakie będą następne kroki - powiedział na łamach oficjalnej strony kieleckiego klubu Tomasz Rosiński.
Podobnie jak Sławomir Szmal i Marcin Lijewski, Rosiński ME w Serbii będzie musiał obejrzeć przed telewizorem. - Bardzo tego żałuję. Trzymam jednak kciuki za chłopaków i mam nadzieję, że będą w każdym meczu walczyć skutecznie o zwycięstwo.
Jeżeli wstępna diagnoza się potwierdzi, urodzonego w Ostrowie Wielkopolskim szczypiornistę czekać będzie nawet trzymiesięczna przerwa w treningach! – Na pewno chciałbym jak najszybciej wrócić do treningu, ale ciężko mi w tym momencie powiedzieć więcej, wszystko będę wiedział po wynikach badań i ostatecznej diagnozie lekarzy - powiedział 27-letni zawodnik.