Tomasz Rosiński był jednym z czterech wielkich nieobecnych na styczniowych mistrzostwach Europy w Serbii, którego ze składu wyeliminowała kontuzja pęknięcia pierwszej kości śródręcza. Wstępne diagnozy nie były zbyt optymistyczne dla pochodzącego z Ostrowa Wielkopolskiego szczypiornisty, przewidywano bowiem, że Rosińskiego może czekać nawet 3 miesięczny rozbrat z handballem.
Rzeczywistość okazała się mniej brutalna. 27-letni rozgrywający powrót na parkiet zaliczył w drugiej połowie ligowego pojedynku z Chrobrym Głogów, w którym rzucił 3 bramki, walnie przyczyniając się do efektownej wygranej kieleckiej drużyny.
Rosiński wraca do gry w kluczowym momencie sezonu. Wicemistrzów Polski czekają niedługo batalie o ćwierćfinał Champions League ze słoweńskim RK Cimos Koper, ponadto w fazę play off lada dzień wkraczają rozgrywki PGNiG Superligi, a na horyzoncie jest jeszcze Final Four Pucharu Polski.
Z powyższej wiadomości z pewnością cieszą się również wszyscy fani reprezentacji Polski. Oznacza ona bowiem, że Tomasz Rosiński pozostaje w obwodzie Bogdana Wenty w walce o wyjazd na turniej kwalifikacyjny do IO w Londynie, który w dniach 6-8 kwietnia rozegrany zostanie w hiszpańskim Alicante.