Oświadczenie Wojciecha Zydronia

dzieje w klubie i ze niby nie ma za co rodziny utrzymac to juz so bzdury wssane z placa. Powiec lepiej od kogo to wiesz:)

domysly poniewaz zawodnicy KS Azoty Puławy nie moga podawac osobom postronnym ale jakies rozeznanie mam ..Mial obnizony o 50 procent i pewnego razu wiem to ze sprawdzonego zrodla poszeddl do pana prezesa i powiedzal ze ma rodzine ciezko mu utrzymac po obcieciu pensji i zrobi wszystko zeby wrocic do formy jakie sa efekty widac nie wiem czy pobiera 100 procent teraz .. a z Wojtkiem nie mogli sie cos dogadac podobno powtarzam podobno rowniez poszlo miedzyinnymi o pieniadze .. Zyga jestesmy z toba dziekujemy ci za wszystko szkoda chodze w Plw na mecze od 8 lat i dla mnie zaszczytem bylo ogladac twoja gre w barwach klubu z mojego miasta chcialem ci podziekowac za wszystko jestes wporzadku facet i zycze ci wygrania tej sprawy z panem Witaszkiem tak jak ktos pisal dlugo na bezrobociu nie pozostaniesz ... JESZCZE RAZ WIELKIE WIELKI DZIEKI WOJTEK MY KIBICE JESTESMY Z TOBA NIGDY CIE NIE ZAPOMNIMY!! WOJTEK ZYDRON 78 !!.. JEst mi cholernie przykro ze zostales tak potraktowany .

może następuje jakiś podział przychodów ? Nie wiem czym tłumaczyć tę sytuację.

związek to nie koteria prezesów - no chyba, że się mylę!

zawodnika i bardzo inteligentnego człowieka, który u schyłku kariery nie chce pozwolic sobie na jakąkolwiek plamę na honorze. Wojtek zrobił dla tego zespołu bardzo, bardzo dużo, lecz jak widać w puławskim klubie nikt nie potrafi tego uszanować. Skoro tak niszczył atmosferę w szatni, jak mówił to pan Witaszek, to czemu wielu zawodników było za nim? Poza tym wystarczyło pozwolić mu odejść i byłoby po kłopocie. JW chciałby jednak na każdym zawodniku zarobić mliony i dlatego w Puławach kisi sie chociażby Piotrek Wyszomirski, który aby się rozwijać juz dawno powinien biegać gdzieś po parkietach Bundesligi. Znam Wojtka od bardzo dawna i wiem o wielu wybrykach puławskiego prezesunia, o których to Zyga nie mówi, jako klasowy facet. Powodzenia Wojtek, rraczej na bezrobociuu długo nie zostaniesz!