Krzysztof Jasowicz ostatnie miesiące spędził na rehabilitacji. Do gry wrócił dopiero na mecz z Wolsztyniakiem, choć wydawało się, że sezon jest dla niego stracony. - Parę miesięcy temu myślałem, że w tym sezonie już nie wrócę. Okazało się jednak, że rehabilitacja przebiegła pomyślnie i bardzo szybko udało mi się wrócić. Niedawno rozpocząłem treningi i widać moje braki kondycyjne. Dużo odstaję od chłopaków wydolnościowo, ale w meczu z Wolsztyniakiem starałem się pomóc drużynie - powiedział Jasowicz, który nie zagrał 2 kwietnia najlepszych zawodów. - Nie udało się zdobyć bramki, po kontuzji wraca się ciężko. Na meczu z GPSR-em postaram się pokazać, że potrafię wrócić w dobrym stylu. Czas płynie na moją korzyść. Został mi ostatni mecz i okres roztrenowania. Później przejdziemy w okres przygotowawczy i jeżeli będzie wszystko przebiegało bez żadnych kontuzji, będę bardzo dobrze przygotowany do kolejnego sezonu - zapowiedział.
Bieżący sezon Spójnia Wybrzeże Gdańsk zakończy najwyżej na trzecim miejscu w I lidze. - Graliśmy jak najlepiej potrafiliśmy, walczyliśmy w każdym meczu. Mam nadzieję, że nikt nie zarzuci nam braku ambicji czy charakteru. Nie wyszedł nam awans, ale ograliśmy się w I lidze i jest to dla nas dodatkowe doświadczenie - stwierdził Jasowicz, który przez kilka spotkań musiał oglądać grę kolegów z trybun. - Na trybunach emocje są dużo większe, bo bardziej się przeżywa. Nie można przecież pomóc zespołowi. Wiadomo, że każdy chciałby wejść na boisko i dać z siebie wszystko - dodał.
W kolejnym roku celem gdańszczan będzie najprawdopodobniej walka o awans. - Może nie będzie tylu zmian co wcześniej. Myślę, że 3-4 zawodników wystarczy, abyśmy mogli bić się o PGNiG Superligę - zauważył Jasowicz, który zarzeka się, że zrobi wszystko, aby utrzymać się w drużynie. - To zależy od trenerów, oni będą podejmowali takie decyzje. Ja dam z siebie wszystko i jak zostanę w klubie, to będę walczył o pierwszą siódemkę. Wcześniej grałem tylko w II lidze. I liga to bardziej siłowa gra. Trenerzy dużo nam pokazują i rozwijamy się przy nich. Widać to po każdym treningu. Nasze zajęcia są bardziej intensywne - zakończył.
Krzysztof Jasowicz: Myślałem, że w tym sezonie już nie wrócę
W sobotę wieczorem Spójnia Wybrzeże Gdańsk zagra mecz wyjazdowy w Gorzowie z miejscowym GSPR-em. Zawodnik gdańskiej drużyny, Krzysztof Jasowicz liczy na dobry występ, gdyż będzie to dla niego drugie spotkanie po powrocie do treningów.
Źródło artykułu: