Akademicy kończą sezon zwycięstwem - relacja z meczu AZS AWF Biała Podlaska - ASPR Zawadzkie

W pierwszym meczu obu drużyn lepsza była ekipa ASPR-u, która pokonała bialczan różnicą trzech bramek. Jednak tym razem to Akademicy niesieni byli dopingiem swych fanów i pewnie zwyciężyli 29:24. Tym samym zespół prowadzony przez Andrzeja Chmielewskiego zakończył sezon z dorobkiem jedenastu punktów na przedostatnim miejscu w tabeli.

Dla szczypiornistów z Białej Podlaskiej końcowy rezultat tego meczu miał niebagatelne znaczenie, gdyż Akademicy za wszelką cenę chcieli utrzymać jedenastą lokatę w tabeli. Wprawdzie owa lokata oficjalnie oznacza spadek do drugiej ligi, jednakże sympatycy AZS-u nadal wierzą, że któraś z drużyn wycofa się z rozgrywek i bialczanie w cudowny sposób pozostaną w gronie pierwszoligowców...

Aby jednak jedenastą lokatę utrzymać, AZS musiał spotkanie z ASPR-em po prostu wygrać, a pierwsze minuty wcale nie były łatwe. Po piętnastu minutach gry na tablicy świetlnej widniał wynik remisowy 8:8, ale z każdą kolejną minutą gra gospodarzy wyglądała coraz lepiej. Podopieczni Andrzeja Chmielewskiego prowadzeni w ataku przez najskuteczniejszego w zespole Maksima Nieswadbę (siedem trafień w meczu), a także nie mniej skutecznego Piotra Pezdę (sześć bramek) rozpoczęli konsekwentne budowanie prowadzenia.

Po pierwszych trzydziestu minutach bialczanie prowadzili różnicą pięciu bramek, ale po zmianie stron mecz miał już nieco inny przebieg. Cały czas jednak to Akademicy mieli na swym koncie więcej bramek od swego przeciwnika i to oni byli bliżej wywalczenia upragnionego zwycięstwa. Na niespełna dziesięć minut przed końcem ASPR tracił do bialczan trzy oczka (23:20), ale nawet jeśli nadal marzył o ugraniu w Białej Podlaskiej korzystnego wyniku, to w rezultacie musiał obejść się smakiem.

To spotkanie zakończyło się po myśli gospodarzy, którzy wprawdzie odnieśli piąte zwycięstwo w sezonie, ale i tak na chwilę obecną właśnie tym zwycięstwem żegnają się z rozgrywkami na zapleczu ekstraklasy. Z kolei ASPR Zawadzkie stracił ósmą lokatę i po dwudziestu dwóch kolejkach kończy sezon oczko niżej - na miejscu dziewiątym.

AZS AWF Biała Podlaska - ASPR Zawadzkie 29:24 (16:11)

AZS AWF: Adamiuk, Michalczuk, Pieńczewski - Nieswadba 7, Pezda 6, Makaruk 5, Kiryłow 4, Prokopiuk 4, Kieruczenko 3.

ASPR: Łuczyński, Wasilewicz - Kryński 4, Pawlak 4, Skowroński 4, Krzyżanowski 3, Stupiński 3, Giebel 2, Tatz 2, Albingier 1.

Sędziowali: Bartosz Słowiński oraz Maciej Wiraszka (Warszawa).

Widzów: 300.

Źródło artykułu: