W rywalizacji do trzech zwycięstw jest remis 2:2. Lubinianki w Gdyni w pierwszym meczu, choć prowadziły wyraźnie dały sobie wydrzeć zwycięstwo, po bardzo słabej drugiej połowie. - Nie ma co zastanawiać się nad sobotnim meczem, skoro w niedzielę wygrałyśmy. Doprowadziłyśmy do piątego spotkania, co było naszym celem - mówi Joanna Obrusiewicz.
W drugim meczu rywalizacji w Gdyni miejscowe w pewnym momencie zaczęły odrabiać straty, podobnie jak w spotkaniu dzień wcześniej. Tym razem miedziowe nie popełniły jednak tego samego błędu. - Po sobotnim meczu rozmawiałyśmy i wiedziałyśmy, że musimy być skoncentrowane maksymalnie od początku do końca, bez względu na to jak będzie układał się wynik - dodaje rozgrywająca Miedziowych.