Sezon 2010/2011 okazał się dla KSS-u Kielce najlepszym w historii. Piąte miejsce odebrane zostało jako duży sukces zespołu Zdzisława Wąsa. Dało ono również kielczankom prawo gry w europejskich pucharach, o czym w stolicy województwa świętokrzyskiego nikt nawet nie marzył. Przed startem kolejnych rozgrywek apetyty były już nieco większe. Celem minimum pozostało wprawdzie zakwalifikowanie się do fazy play-off, ale faktycznie liczono, że uda się osiągnąć wynik zbliżony do poprzedniego.
Rewolucji kadrowej w Kielcach nie dokonano. Największe straty, jak się wydawało, KSS poniósł w drugiej linii. Trudno bowiem zastąpić dwie tak bramkostrzelne zawodniczki jak litewskie rozgrywające - Lina Abramauskaitė i Marija Gedroit. Okazało się to jednak możliwe. "Strzałem w dziesiątkę" okazały się transfery Bułgarki Stefki Agovej oraz powrót do Kielc z SPR-u Lublin Kamili Skrzyniarz. Obie szczypiornistki były podporą drużyny w trakcie całego sezonu. Realnym wzmocnieniem okazała się też utalentowana rozgrywająca młodzieżowej reprezentacji Polski oraz AZS-u WSKFiT Pruszków, Paulina Piechnik.
Finansowo sytuacja klubu również uległa poprawie, a to m.in. za sprawą holdingu Kolporter S.A. Firma należąca do jednego z najzamożniejszych kielczan, Krzysztofa Klickiego, została strategicznym sponsorem KSS-u. Kolporter miał zwiększyć swój wkład w szkolenie młodzieży, które w Kielcach stoi na bardzo wysokim poziomie. Dodatkowe wsparcie finansowe było też szczególnie ważne w kontekście występów w Challenge Cup.
Pierwsza runda
Pierwsza część sezonu zasadniczego potwierdziła aspiracje kielczanek. Zespół ze Świętokrzyskiego grał wprawdzie nieco "w kratkę", ale to w zupełności wystarczyło, żeby w tabeli PGNiG Superligi uplasować się na szóstym miejscu ze stratą zaledwie dwóch punktów do Ruchu Chorzów i Politechniki Koszalińskiej. W grze kielczanek wszystko wydawało się w tym czasie dość uporządkowane. Nie były one może w stanie utrzeć nosa najlepszym, za to regularnie zdobywały punkty na rywalkach teoretycznie słabszych. Liderką zespołu szybko stała się Stefka Agova - najskuteczniejsza zawodniczka KSS-u oraz piąta strzelczyni w klasyfikacji generalnej.
Druga runda
Rundę rewanżową podopieczne Zdzisława Wąsa rozpoczęły od dwóch pewnych wygranych. Porażki przyszły dopiero w pojedynkach z zespołami aspirującymi do mistrzostwa Polski. Udana końcówka sezonu, m. in. cenny remis z Politechniką Koszalińską, pozwoliła KSS-owi utrzymać szóstą lokatę, mimo że po piętach mocno deptały im szczypiornistki KPR-u Jelenia Góra oraz Piotrcovii Piotrków Tryb. W fazie play-off kielczanki miały zmierzyć się z SPR-em Lublin. Szanse na awans do kolejnej rundy, były więc nikłe.
Przedsezonowe założenia zostały jednak osiągnięte. Zespół zakwalifikował się do fazy play-off i miał powalczyć o jak najwyższe cele, choć wszyscy zdawali sobie sprawę, że dostanie się do strefy medalowej graniczyłoby z cudem. Tym niemniej obrona piątego miejsca była jak najbardziej realna.
Play-off
Pierwszy rywal w fazie play-off wydawał się poza zasięgiem KSS-u i już pierwszy mecz w Lubinie w pełni to potwierdził. SPR wygrał różnicą aż 20 bramek! Rewanż w tej sytuacji wydawał się tylko formalnością. W Kielcach podopieczne Edwarda Jankowskiego wygrały już znacznie skromniej, ale pewnie awansowały do kolejnej rundy. Kielczankom pozostała w najlepszym wypadku walka o piątą lokatę.
Aby jednak zapewnić sobie taką możliwość, KSS musiał najpierw pokonać ekipę KPR-u Jelenia Góra, co wcale nie było takie pewne.
Oba zespoły w rundzie zasadniczej spisywały się bardzo podobnie. I rzeczywiście dwumecz okazał się bardzo zacięty. Najpierw w stolicy Karkonoszy lepsze o pięć bramek okazały się gospodynie i dopiero w rewanżu, wykorzystując atut własnej hali, kielczanki potwierdziły swoją wyższość i odrobiły straty.
Bój o piąte miejsce i europejskie puchary Tygrysice miały stoczyć z chorzowskim Ruchem, z którym w rundzie zasadniczej przegrały dwukrotnie. Pierwsze spotkanie w Kielcach, Niebieskie zagrały jednak fatalnie, zwłaszcza w pierwszej połowie, co spowodowało, że na Śląsk KSS jechał z pięciobramkowym zapasem. Zacięty mecz rewanżowy kielczanki wprawdzie przegrały jednym golem, ale do domu mogły wracać z przysłowiową tarczą.
Puchar Polski
Rozgrywki Pucharu Polski KSS zainaugurował bardzo pomyślnie. Wysoka wygrana ze Startem Elbląg pozwoliła kielczankom awansować do ćwierćfinału, gdzie na ich drodze stanęły wicemistrzynie Polski - SPR Lublin. Tej przeszkody KSS już jednak nie pokonał.
Challenge Cup
Historyczna, pierwsza przygoda KSS-u Kielce z europejskimi pucharami nie trwała zbyt długo. Na turnieju w bośniackim Mostarze kielczanki zdołały wygrać tylko z białoruskim HC Druts. Dwie porażki: z gospodyniami - Zrinjski Mostar oraz z czeskim Sokolem Pisek, zakończyły udział Polek w tych rozgrywkach.
- Do dnia dzisiejszego sama zadaję sobie pytanie, dlaczego tak szybko skończyła się nasza przygoda z pucharami. Zagrałyśmy po prostu słabo, bo przeciwnicy byli bez wątpienia do ogrania. O ile Zarząd Klubu podejmie decyzję, że w KSS weźmie udział w pucharach w tym sezonie, to myślę, że nasz występ powinien być lepszy - mówi Marta Rosińska, rozgrywająca KSS-u.
Kluczowa postać: Obrona i własna hala, mobilizacja przed najważniejszymi meczami
- Największą naszą siłą była obrona i własna hala. Mecze w których defensywa funkcjonowała bardzo dobrze, zazwyczaj wygrywałyśmy, natomiast gdyby ktoś prześledził mecze rozgrywane w naszej hali i te wyjazdowe, wyraźnie widać, że u siebie gra się nam lepiej niż na wyjazdach - ocenia Rosińska.
Z kolei kielecka obrotowa, Milena Kot, zwraca również uwagę na fakt, że KSS dobrze radzi sobie w trudnych momentach, kiedy musi wznieść się na wyżyny swych możliwości. - Naszą siłą była umiejętność zmobilizowania się przed najważniejszymi meczami, np. z Jelenią Górą, czy Chorzowem. To już powoli tradycja, że im liga dłużej trwa, my prezentujemy się lepiej.
Kto zawiódł: Mecze wyjazdowe
- Z pewnością jest to element do poprawy, bo nie wygrywając na wyjazdach nie da się osiągnąć bardzo dobrego wyniku. Myślę, że właśnie to było naszą bolączką w tym sezonie, ale i często nasz atak nie funkcjonował jak należy - przyznaje Marta Rosińska.
Podobne zdanie na ten temat wyraża też Milena Kot. - Największa nasza wada, to mecze wyjazdowe. W tym sezonie zdecydowanie brakowało kilku oczek zdobytych na obcym terenie - mówi obrotowa.
Czy to był udany sezon dla KSS-u?
- I tak i nie. Tak, bo zdobyłyśmy piąte miejsce drugi raz z rzędu, a to się jeszcze w historii klubu nie zdarzyło, powinnyśmy być z tego dumne. Nie, bo gdzieś tam w podświadomości przedziera się fakt, że byłyśmy blisko pierwszej czwórki. Myślę, że cel minimum został osiągnięty. Nie byłyśmy ani lepsze ani gorsze bo miejsce jest to samo - przyznaje Rosińska.
Statystyki
Klub: KSS Kielce
Lokata: 5
Bilans: 28 meczów, 13 zwycięstw, 2 remisy, 13 porażek
Bramki: 962:1014
Najwyższe zwycięstwo:
Finepharm Polkowice - KSS Kielce - 18 bramek
Najwyższa porażka:
SPR Lublin - KSS Kielce - 20 bramek
Tak grał KSS Kielce w sezonie 2011/2012
Faza zasadnicza:
1. kolejka: KSS Kielce - Start Elbląg 34:33
2. kolejka: KPR Jelenia Góra - KSS Kielce 34:27
3. kolejka: KSS Kielce - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 22:25
4. kolejka: KSS Kielce - Piotrcovia Piotrków Tryb. 29:27
5. kolejka: AZS AWF Gardinia Wrocław - KSS Kielce 34:27
6. kolejka: KSS Kielce - Vistal Łączpol Gdynia 25:37
7. kolejka: SPR Lublin - KSS Kielce 32:29
8. kolejka: KSS Kielce - Finepharm Polkowice 35:29
9. kolejka: SPR Pogoń Baltica Szczecin - KSS Kielce 22:35
10. kolejka: KSS Kielce - AZS Politechnika Koszalińska 30:30
11. kolejka: Ruch Chorzów - KSS Kielce 27:25
12. kolejka: Start Elbląg - KSS Kielce 32:34
13. kolejka: KSS Kielce - KPR Jelenia Góra 37:34
14. kolejka: KGHM Metraco Zagłębie Lubin - KSS Kielce 33:27
15. kolejka: Piotrcovia Piotrków Tryb. - KSS Kielce 29:28
16. kolejka: KSS Kielce - AZS AWF Gardnia Wrocław 32:20
17. kolejka: Vistal Łączpol Gdynia - KSS Kielce 35:28
18. kolejka: KSS Kielce - SPR Lublin 25:33
19. kolejka: Finepharm Polkowice - KSS Kielce 24:42
20. kolejka: KSS Kielce - SPR Pogoń Baltica Szczecin 31:21
21. kolejka: AZS Politechnika Koszalińska - KSS Kielce 23:23
22. kolejka: KSS Kielce - Ruch Chorzów 26:27
Play-off:
1/4 (mecz nr 1): SPR Lublin - KSS Kielce 48:28
1/4 (2): KSS Kielce - SPR Lublin 24:28
o miejsca 5-8 (1): KPR Jelenia Góra - KSS Kielce 37:32
o miejsca 5-8 (2): KSS Kielce - KPR Jelenia Góra 29:21
o miejsca 5-6 (1): KSS Kielce - Ruch Chorzów 30:25
o miejsca 5-6 (2): Ruch Chorzów - KSS Kielce 25:24
Puchar Polski:
1/8 finału: KSS Kielce - Start Elbląg 38:30
1/4 finału (1) : KSS Kielce - SPR Lublin 31:40
1/4 finału (2) : SPR Lublin - KSS Kielce 39:28
Challenge Cup:
HŽRK Zrinjski Mostar - KSS Kielce 27:25
KSS Kielce - HC Druts 32:21
KSS Kielce - Sokol Pisek 37:32
Statystyki zawodniczek
Zawodniczka | Mecze | Bramki | Średnia |
---|---|---|---|
Agowa Stefka | 28 | 157 | 5,61 |
Skrzyniarz Kamila | 28 | 157 | 5,61 |
Rosińska Marta | 28 | 112 | 4,00 |
Paszowska Marzena | 20 | 96 | 4,80 |
Lalewicz Kinga | 28 | 67 | 2,39 |
Piechnik Paulina | 27 | 65 | 2,41 |
Drabik Joanna | 24 | 53 | 2,21 |
Kot Mielna | 28 | 45 | 1,61 |
Młynarczyk Karolina | 26 | 34 | 1,31 |
Pokrzywka Aleksandra | 28 | 24 | 0,86 |
Nowak Alina | 26 | 5 | 0,19 |
Woźniak Izabela | 13 | 3 | 0,23 |
Kawka Małgorzata | 14 | 0 | - |
Kozieł Paulina | 12 | 0 | - |
Muszioł Iwona | 28 | 0 | - |
Parandyk Paulina | 2 | 0 | - |
Zawodniczka | Mecze | Kary (min.) | Średnia |
---|---|---|---|
Skrzyniarz Kamila | 28 | 32 | 1,14 |
Agowa Stefka | 28 | 30 | 1,07 |
Lalewicz Kinga | 28 | 30 | 1,07 |
Nowak Alina | 26 | 18 | 0,69 |
Rosińska Marta | 28 | 18 | 0,64 |
Kot Milena | 28 | 14 | 0,50 |
Piechnik Paulina | 27 | 14 | 0,52 |
Pokrzywka Aleksandra | 28 | 12 | 0,43 |
Młynarczyk Karolina | 26 | 6 | 0,23 |
Drabik Joanna | 24 | 4 | 0,17 |
Paszowska Marzena | 20 | 4 | 0,20 |
Woźniak Izabela | 13 | 4 | 0,31 |
Kawka Małgorzata | 14 | 0 | - |
Kozieł Paulina | 12 | 0 | - |
Muszioł Iwona | 28 | 0 | - |
Parandyk Paulina | 20 | 0 | - |