Złe dobrego początki - podsumowanie sezonu w wykonaniu NMC Powen Zabrze

W sezonie 2011/2012 NMC Powen Zabrze odniosło duży sukces jakim był awans do najlepszej szóstki w Polsce. Beniaminek z Zabrza bliski był sprawienia jeszcze większej niespodzianki i awansowania do Final Four Pucharu Polski, a nawet gry o medale w PGNiG Superlidze. Wszyscy w Zabrza zgodnie twierdzą, że mimo wszystko, osiągnięty wynik jest doskonały.

W tym artykule dowiesz się o:

Po awansie NMC Powen Zabrze do PGNiG Superligi zespół rozpoczął zbrojenia. Do zawodników tworzących dotąd trzon zespołu dołączyło kilku klasowych graczy. Bramkę uzupełnił Piotr Ner, a na rozegraniu zakontraktowany został przechodzący rehabilitację po kontuzji braku, Dzmitry Marhun. Po rozpoczęciu okresu przygotowawczego drużynę wzmocnił zaciąg z Płocka w Kielc w osobach
Kamila Mokrzkiego
i Witalija Nata. Jedne z najpoważniejszych wzmocnień zostały jednak poczynione w połowie sezonu, kiedy to legnicką Miedź opuścili Artur Banisz i Grzegorz Garbacz. Doświadczony duet szybko zgrał się z zabrzańską ekipą, stanowiąc jedną z jej poważniejszych sił. Jako ostatni kontrakt z klubem podpisał Sebastian Rumniak, dotąd reprezentujący barwy Warmii AGS Olsztyn. Przed Rumniakiem postawione zostało trudne zadanie, bowiem na aklimatyzację nie miał wiele czasu. W rundzie play-off prezentował się jednak bardzo przyzwoicie.

Kluczową zmianą w NMC Powen Zabrze było odejście trenera Krzysztofa Przybylskiego. Szkoleniowiec dość nagle postanowił przyjąć ofertę Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. W Zabrzu rozpoczęły się poszukiwania jego następcy. Trwały one długo, ale zakończyły się pełnym sukcesem. Nowym sternikiem beniaminka został jeden z najbardziej utytułowanych trenerów w Polsce Bogdan Zajączkowski. Z perspektywy całego sezonu ten ruch transferowy był doskonałym posunięciem. Szkoleniowiec tchnął w zespół nowego ducha.

Bogdan Zajączkowski zastąpił na stanowisku trenera Krzysztofa Przybylskiego
Bogdan Zajączkowski zastąpił na stanowisku trenera Krzysztofa Przybylskiego

Przed przystąpieniem do rozgrywek mówiło się o tym, że NMC Powen powinno znaleźć się w najlepszej ósemce. Po kiepskim starcie celem stało się utrzymanie w lidze. Druga część sezonu w wykonaniu zabrzan była już doskonała. Podopieczni Bogdana Zajączkowskiego mieli walczyć o wejście do najlepszej szóstki, a nawet nieśmiało mówiło się o medalach. Czynniki takie jak kadra, coraz lepsze zgranie zawodników oraz postępująca profesjonalizacja klubu były doskonałą bazą ku walce o jak najwyższe cele.

Runda pierwsza


Już przed sezonem pojawiało się pytanie o formę drużyny. Rozgrywane sparingi nie wróżyły najlepiej. Choć jak wiadomo ani wynik ani styl meczów kontrolnych nie jest wyznacznikiem jakości gry drużyny w lidze to jednak zmienne szczęście zabrzan w przedsezonowych pojedynkach sprawiało, że NMC Powen Zabrze było ligowym znakiem zapytania.

W Zabrzu nikt nie wspomina dobrze pierwszej rundy rozgrywek. W 11 meczach zabrzanie zdobyli zaledwie 6 punktów, pokonując jedynie równie źle spisujące się Zagłębie Lubin, relatywnie słabego Juranda Ciechanów oraz targaną problemami Miedź Legnica. Niepoprawni optymiści dostrzegali jednak potencjał w zabrzańskich szeregach. Można tu jednak zacytować klasykę, która mówi, że za ładne, ale przegrane mecze punktów się nie dostaje. W pierwszej rundzie zabrzanie stracili także dwójkę doświadczonych zawodników. Kontuzji kolana doznał najpierw Michał Szolc, po nim podobnego urazu nabawił się Dariusz Mogielnicki. Do tego zawieszony w prawach zawodnika został Łukasz Achruk, z którym po pewnym czasie został rozwiązany kontakt.

Ekipie trenera Zajączkowskiego nie powiodło się również w PGNiG Pucharze Polski. Co prawda zgodnie z planem odprawili z kwitkiem w 1/8 finału Czuwaj Przemyśl to w kolejnej rundzie nie mieli już tyle szczęścia. W dwumeczu 1/4 los skrzyżował ich z Azotami Puławy. U siebie zabrzanie wygrali trzema trafieniami, w Puławach przegrali czterema. Można zaryzykować twierdzenie, że z pucharowych rozgrywek wyeliminował ich sportowy pech. Inni za to mogą tu stwierdzić, że szczęście sprzyja lepszym…

Runda druga


Druga runda w wykonaniu NMC Powen Zabrze zaskoczyła chyba wszystkich. Zabrzanie zdobyli w niej aż 16 punktów na 22 możliwe, przegrywając tylko z Orlen Wisłą Płock i jedną bramką z MMTS-em Kwidzyn. Szczypiorniści z Zabrza z pojedynku na pojedynek spisywali się coraz lepiej. Ich gra była nie tylko efektywna, ale i efektowna. Poprawy jakości swojej gry piłkarze ręczni beniaminka upatrywali w coraz lepszym porozumieniu na boisku i zgraniu.- ­Tworzyliśmy w tym sezonie kolektyw, który mimo słabszych wyników nie załamywał się, tylko dalej ciężko pracował na ostateczny wynik - mówił po zakończeniu sezony rozgrywający NMC Powen, Remigiusz Lasoń.

Zawodnicy podkreślali, że ich głównym atutem było zgranie i kolektywna gra
Zawodnicy podkreślali, że ich głównym atutem było zgranie i kolektywna gra

Wiekopomna chwila w świecie zabrzańskiej piłki ręcznej nastąpiła na zakończenie fazy zasadniczej, dokładnie 10 marca 2012 roku. NMC Powen Zabrze pokonało Vive Targi Kielce 30:26, stając się jedynym pogromcą galaktycznych kielczan.
Występ NMC Powen w rundzie zasadniczej ciężko ocenić jednoznacznie. Fatalna pierwsza faza przekreśliła szanse na lepsze rozstawienie przed play-offami. Z drugiej strony zabrzanom należą się oklaski za wyjście z dołka i wyśmienitą rundę rewanżową, po której ostatecznie zajęli szóste miejsce.

Faza play-off


W pierwszej rundzie fazy play-off w udziale NMC Powen przypadła rywalizacja z MMTS-em Kwidzyn. Zabrzanie walczyli dzielnie, w pierwszym meczu przegrywając jedną bramką, w drugim zaledwie dwoma. Chociaż faworytami była ekipa z Kwidzyna to w Zabrzu pozostał niedosyt, najlepsza czwórka była bowiem na wyciągnięcie ręki.
Drugą rundę drużyna trener Zajączkowskiego przeszła jak po maśle. Chrobry Głogów, który był przeciwnikiem zabrzan o awansie do szóstki nie miał nawet co marzyć. Zwłaszcza po drugim meczu kiedy to szczypiorniści z Zabrza obnażyli ich wszystkie słabości. - Podejście zawodników do meczu było takie jak do normalnego treningu, bo nawet nie do sparingu. Jest kilku zawodników, których nie chciałbym w takiej formie jak dzisiaj widzieć nawet na treningu, bo bym ich wyrzucił z zajęć - mówił po meczu wzburzony trener głogowian, Zbigniew Markuszewski.

W
trzeciej rundzie zabrzan znów dopadła klątwa Puław. W Zabrzu NMC Powen wygrało 28:25, by w Puławach przegrać 25:32. Piąta lokata „uciekła” w ostatnich dziesięciu minutach. Mimo tego, że szczypiorniści z Zabrza nie ugrali piątego miejsca to i tak odnieśli olbrzymi sukces. Choć w pewnym momencie celem było zdobycie szóstego miejsca to jak stwierdził Remigiusz Lasoń z perspektywy całego sezonu szósta lokata nie była planem minimum, ale ugraniem więcej niż było zakładane. - Zakończone rozgrywki były dla nas ciężkie. Można powiedzieć, że to sezon wzlotów i upadków. Pierwsza runda bardzo słaba, druga znakomita. Mecze play-off z MMTS-em Kwidzyn sprowadziły nas na ziemię. Potem jednak w bardzo dobrym stylu awansowaliśmy do gry o miejsce 5. Ostatecznie zajęliśmy szóstą lokatę i tym samym wypełniliśmy cele przedsezonowe. Mimo wszystko po pierwszej rundzie wszyscy w Zabrzu marzyli o tym żeby się tylko utrzymać. Uważam więc, że z perspektywy całego sezonu zrobiliśmy coś więcej, niż minimum. Mało któremu beniaminkowi udaje się tak "namieszać" w lidze jak to zrobiliśmy my- skomentował gracz.

Kluczowa postać


Zabrzanie w sezonie 2011/2012, jak sami twierdzą, stworzyli kolektyw. Każdy zawodnik dołożył swoją cegiełkę do sukcesu. Można wszakże pokusić się o wyróżnienie kilku graczy. Kolejny doskonały sezon zaliczył Aleksandr Bushkov, najskuteczniejszy w zabrzańskich szeregach. Jego znakomita dyspozycja nie uszła uwadze selekcjonera reprezentacji Białorusi, który powołał Sashę do kadry narodowej. Jeśli chodzi o ilość zdobytych bramek to po piętach Białorusinowi deptał rozgrywający Łukasz Stodtko. Dla rosłego rozgrywającego ostatni sezon był jednym, o ile nie najlepszym w jego karierze. Popularny "Szczota" prezentował dość wysoką, ale najważniejsze równą formę. Nie sposób zapomnieć o jeszcze jednej postaci jaką jest Witalij Nat . Doświadczenie i silna ręka Witka zostały docenione przez jego kolegów, Ukrainiec w grudniu został jednogłośnie wybrany kapitanem drużyny. Mocną stroną NMC Powen była także bramka obsadzona przez Artura Banisza, Sebastiana Kickiego i Piotra Nera.

Łukasz Stodtko był jednym z najlepszych zawodników NMC Powen w sezonie 2011/2012
Łukasz Stodtko był jednym z najlepszych zawodników NMC Powen w sezonie 2011/2012

Klub to jednak nie tylko zawodnicy. Na sukces zapracowali oni pod wodzą Bogdana Zajączkowskiego. - Każdy trener ma swój warsztat. Pracowałem już z wieloma szkoleniowcami i przyznam, że warsztat trenera Zajączkowskiego jest bardzo bogaty. Praca na treningach jest ciężka. Ale jeśli nie ma pracy to i nie ma wyników. Generalnie mnie z trenerem pracuje się dobrze - chwalił szkoleniowca rozgrywający, Łukasz Stodtko.

Gdyby jednak trzeba było wybrać jedną kluczową postać klubu to z pewnością musiałby to być prezes Bogdan Kmiecik . To właśnie jego zaangażowanie i poświecenie sprawiły, że do Zabrza zawitali zawodnicy i trener wysokiej klasy. To ustawiczne starania pana prezesa wskazały zabrzanom drzwi do sukcesu, które zawodnicy otwarli razem z trenerem.

Kto zawiódł


Mówi się popularnie, że zwycięzców się nie ocenia. A w pewnym sensie zabrzanie w bieżącym sezonie są zwycięzcami. Zajęli wysokie szóste miejsce. Od końca ubiegłego roku grali skutecznie, ale i efektownie. Kibice nie tylko mogli cieszyć się ze zdobytych punktów, ale i podziwiać coraz ciekawsze zagrania. Każdy z zawodników, który dostawał szanse gry dawał zespołowi wiele. W tym wyjątkowym sezonie nikt w Zabrzu nie zawiódł.

Statystyki
:

Klub
: KS Handball Zabrze
Lokata: 6
Bilans: 28 meczów, 13 wygranych, 2 remisy, 13 porażek
Bramki: 753:738

Najwyższe zwycięstwo
:
NMC Powen Zabrze - Miedź Legnica - 12 bramek

Najwyższa porażka
:
Vive Targi Kielce - NMC Powen Zabrze - 12 bramek

Tak grało NMC Powen Zabrze w sezonie 2011/2012
:

Faza zasadnicza
:

1. kolejka:
NMC Powen Zabrze - Zagłębie Lubin 22:20
2. kolejka: Tauron Stal Mielec - NMC Powen Zabrze 31:30
3. kolejka: NMC Powen Zabrze - MMTS Kwidzyn 15:22
4. kolejka: Warmia AGS Olsztyn - NMC Powen Zabrze 24:23
5. kolejka: NMC Powen Zabrze - Jurand Ciechanów 26:24
6. kolejka: Orlen Wisła Płock - NMC Powen Zabrze 32:26
7. kolejka: NMC Powen Zabrze - Chrobry Głogów 21:24
8. kolejka: Azoty Puławy - NMC Powen Zabrze 19:18
9. kolejka: NMC Powen Zabrze - Nielba Wągrowiec 24:27
10. kolejka: NMC Powen Zabrze - Miedź Legnica 34:22
11. kolejka: Vive Targi Kielce - NMC Powen Zabrze 39:27
12. kolejka: Zagłębie Lubin - NMC Powen Zabrze 27:31
13. kolejka: NMC Powen Zabrze - Tauron Stal Mielec 33:36
14. kolejka: MMTS Kwidzyn - NMC Powen Zabrze 28:27
15. kolejka: NMC Powen Zabrze - Warmia AGS Olsztyn 27:24
16. kolejka: Jurand Ciechanów - NMC Powen Zabrze 25:27
17. kolejka: NMC Powen Zabrze- Orlen Wisła Płock 24:30
18. kolejka: Chrobry Głogów - NMC Powen Zabrze 29:29
19. kolejka: NMC Powen Zabrze - Azoty Puławy 25:20
20. kolejka: Nielba Wągrowiec - NMC Powen Zabrze 27:27
21. kolejka: Miedź Legnica - NMC Powen Zabrze 24:31
22. kolejka: NMC Powen Zabrze- Vive Targi Kielce 30:26

Play-off:


1/4 finału:
MMTS Kwidzyn - NMC Powen Zabrze 29:28
1/4 finału: NMC Powen Zabrze - MMTS Kwidzyn 27:29
O miejsca 5-8: Chrobry Głogów - NMC -Powen Zabrze 27:33
O miejsca 5-8:NMC Powen Zabrze - Chrobry Głogów 35:26
O 5. miejsce: NMC Powen Zabrze - Azoty Puławy 28:25
O 5. miejsce: Azoty Puławy - NMC Powen Zabrze 32:25

Statystyki zawodników NMC Powen Zabrze
:

ZawodnikMeczeBramkiŚrednia
Bushkov Aleksandr 27 110 4, 07
Stodtko Łukasz 28 93 3,32
Nat Witalij 28 92 3,29
Mokrzki Kamil 28 90 3,21
Niedośpiał Adrian 28 87 3,11
Lasoń Remigiusz 24 64 2,67
Kandora Łukasz 25 50 2,00
Marhun Dzmitry 26 43 1,65
Droździk Dominik 23 20 0,89
Garbacz Grzegorz 16 18 1,13
Kulak Łukasz 15 18 1,20
Kryszeń Aleksander 14 15 1,07
Rumniak Sebastian 6 15 2,50
Kowalski Arkadiusz 19 14 0,74
Szolc Michał 8 9 1,13
Mogielnicki Dariusz 13 7 0,54
Hojnik Daniel 10 6 0,60
Achruk Łukasz 4 2 0,50
Banisz Artur 16 0
Kicki Sebastian 26 0
Ner Piotr 18 0
Piątek Tymoteusz 2 0
Winkler Cezary 4 0
ZawodnikMeczKary (min.)Średnia
Garbacz Grzegorz 16 38 2,38
Niedośpiał Adrian 28 38 1,36
Stodtko Łukasz 28 38 1,36
Kandora Łukasz 25 34 1,36
Bushkov Aleksandr 27 30 1,11
Mogielnicki Dariusz 13 22 1,69
Kowalski Arkadiusz 19 20 1,05
Droździk Dominik 23 18 0,78
Marhun Dzmitry 26 14 0,54
Mokrzki Kamil 28 8 0,29
Nat Witalij 28 8 0,29
Szolc Michał 8 8 1,00
Kryszeń Aleksander 14 6 0,43
Lasoń Remigiusz 24 6 0,25
Kulak Łukasz 15 4 0,27
Piątek Tymoteusz 2 4 2,00
Rumniak Sebastian 6 4 0,67
Hojnik Daniel 10 2 0,2
Achruk Łukasz 4 0
Banisz Artur 16 0
Kicki Sebastian 26 0
Ner Piotr 18 0
Winkler Cezary 4 0

Komentarze (1)
Cupić
31.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ogólnie sezon bardzo dobry, wzocnienia do Zabrza nie są przypadkowe, więc liczymy na więcej ;))