Były bramkarz RK Croatii Osiguranje Zagrzeb był zachwycony poziomem organizowanego w Makarsce obozu dla młodych adeptów piłki ręcznej - Bardzo podobały mi się te dni spędzone w Makarsce.To znakomity pomysł i okazja dla młodych bramkarzy do spotkania się z takimi osobistościami jak Basić, Pesić czy Stojanović. Sam też kiedyś byłem w ich wieku i wiem, jak taki kontakt z najlepszymi bramkarzami na świecie może pomóc w rozwoju kariery - powiedział w rozmowie z portalem balkan-handball, nowy gracz płockiej Wisły.
Marin Sego podobnie jak pozostali nowi zawodnicy Nafciarzy, odwiedził swój nowy dom. Chorwat nie ukrywał, że płocki klub pozytywnie go zaskoczył - Byłem wszystkim bardzo mile zaskoczony. Klub jest bardzo dobrze zorganizowany, ma własną halę, wspaniałych, oddanych drużynie kibiców. Infrastruktura, którą widziałem stoi na wysokim poziomie - sauny, jacuzzi w szatni, które pomagają w pomeczowym relaksie. Nie mogę doczekać się, kiedy dołączę do mojej nowej drużyny - zapewnia 27-latek.
W ostatnich dniach ogromną burzę w Chorwacji wywołał brak powołania do szerokiej kadry olimpijskiej byłego gracza Croatii Osiguranje Zagrzeb. - Trener nie powiedział mi, dlaczego mnie nie powołał. Ma po prostu swoją wizję zespołu na Londyn. Ja w sezonie broniłem dobrze. Z dobrej strony zaprezentowałem się też w pojedynku z THW Kiel. Nie chcę nic insynuować. Po prostu telefon nie zadzwonił i nie mam nic więcej do dodania - zakończył bramkarz wicemistrzów Polski.