NMC Powen Zabrze trenuje w Mielnie

W niedzielę wieczorem szczypiorniści NMC Powen Zabrze rozpoczęli obóz w Mielnie. Treningi nad morzem potrwają przez tydzień. W trakcie obozu zawodników czeka sporo wysiłku i ciężkiej pracy.

W tym artykule dowiesz się o:

Gracze do Mielna zjechali w niedzielny wieczór. W poniedziałek pracowali już w pocie czoła nad kondycją. - Cieszę się, że jesteśmy w pełnym składzie. Zawodnicy podeszli do treningów z zaangażowaniem. Jest ciężka praca, jest zdrowa rywalizacja i myślę, że wychodzi to na korzyść drużynie. Najważniejsze, żeby utrzymać tę mobilizację i chęć walki - opowiadał trener NMC Powen Zabrze, Bogdan Zajączkowski - Z obozu wracamy w sobotę. Po powrocie będzie chwila odpoczynku. Czekamy na sierpień, kiedy będzie więcej grania, pierwsze sprawdziany - uzupełnia.

Kolejne dni obozu będą nie mniej męczące niż pierwszy. Zabrzański szkoleniowiec tydzień nad morzem rozplanował intensywnie. - Pracujemy głównie nad motoryką i częściowo nad elementami o charakterze techniczno-taktycznym. Mamy tutaj takie możliwości. Do tego jest blisko do morza. Oby tylko dopisała nam pogoda - mówi trener. - To dopiero pierwszy dzień obozu i jak na razie wszystko przebiega bez problemów. To jest krótkie zgrupowanie. Myślę, że około trzeciego dnia zawodnicy mogą poczuć w nogach te zajęcia, może pojawić się drobny kryzys, ale już kolejnego dnia będzie szło to z górki - dodaje.

Zabrzanie trenują od tygodnia i jak na razie w oczach trenera wypadają nieźle. - Zawodnicy dostali rozpiskę do samodzielnego przygotowania. Pierwszy trening i testy, które na nim zrobiliśmy, wypadły dobrze, zdecydowanie lepiej niż rok temu. Dzięki temu mogliśmy już w Zabrzu rozpocząć przygotowania na wyższym poziomie. W związku z tym powinno być łatwiej przejść obóz - stwierdza szkoleniowiec.

Komentarze (0)