23-letni leworęczny skrzydłowy nie ukrywa zadowolenia z faktu, iż jest zawodnikiem Siódemki Miedź. - Jestem już w takim wieku, w którym trzeba się sprawdzić w krajowej elicie. Do tej pory grałem w 1.lidze. Teraz czeka mnie rywalizacja z najlepszymi w kraju. W Miedzi będę walczył o jak największą liczbę minut spędzonych na parkiecie i uczył się. Mam od kogo, bo Andrzej Brygier i Paweł Piwko to doświadczeni gracze - mówi AAndrzej Kryński.
Nowy nabytek Miedzi nie ukrywa, że do spróbowania sił w Legnicy, nakłonił go brat - Lech. - Generalnie wiele mu zawdzięczam. Jak przystało na starszego brata zawsze mnie kierował i służył dobrą radą. Lechu powiedział mi, że Miedź to idealny klub na rozpoczęcie kariery w PGNiG Superlidze. To właśnie on zapytał trenerów, czy mogę wiosną przyjechać na testy. Teraz Lecha w Miedzi już nie ma. A ja się cieszę, że bilans Kryńskich w tym klubie pozostał bez zmian - śmieje się Andrzej Kryński.
- Zdaję sobie sprawę z tego, że Lechu wysoko podniósł mi poprzeczkę. Legniccy kibice nasze nazwisko kojarzą z wysokim poziomem sportowym. Zrobię wszystko, by nie przynieść wstydu rodzinie - dodaje.
Andrzej Kryński jest wychowankiem Pogoni Zabrze. W barwach tego klubu sięgał medale juniorskich mistrzostw Polski. Minione cztery lata spędził w pierwszoligowym ASPR Zawadzkie. W sezonie 2011/2012 był czołowym strzelcem grupy B 1.ligi. W klasyfikacji strzelców zajął 5.miejsce. W 22 rozegranych spotkaniach zdobył 126 bramek.
Kryński: Czas sprawdzić się w elicie
Już pierwsze gry kontrolne pokazały, że nowy skrzydłowy Siódemki Miedź Andrzej Kryński będzie dla legnickiej ekipy wzmocnieniem.