Podczas memoriału drużyna z Przemyśla zanotowała 1 zwycięstwo i 6 porażek, w konsekwencji czego znalazła się na ostatnim, 12. miejscu. Pomimo to, beniaminek PGNiG Superligi pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie.
- Występy w Dzierżoniowie były dla całego naszego zespołu bardzo dobrym i pożytecznym doświadczeniem. Czasem brakowało siły lub szczęścia w końcówce, lecz jestem zadowolony, że mogliśmy brać udział w takim wydarzeniu - ocenia trener przemyskiej drużyny Piotr Kroczek.
Jedynym problemem dla sztabu szkoleniowego może być kontuzja kolana słowackiego rozgrywającego Czuwaju - Jozefa Hantaka. - Jozef wrócił w tej chwili na Słowację. Uraz nie jest zbyt groźny, lecz ze względu na poprzednie urazy, trzeba będzie szczególnie uważać na zdrowie Hantaka w przyszłości. Przerwa w treningach potrwa około kilkunastu dni, jednak zawodnik będzie prawdopodobnie gotowy na inaugurację ligi - mówi trener.
Przemyscy szczypiorniści czekają teraz na kolejny, mocno obsadzony turniej, tym razem w Mielcu. Rywalami Czuwaju będą Tauron Stal Mielec, ZTR Zaporoże i winLand Michalovce. Na zakończenie obozu przygotowawczego przemyślanie planują wyjazd do Zawadzkiego na ostatnie sparingi.
Kibice w Przemyślu będą mogli liczyć na oficjalną prezentację nowych zawodników oraz strojów już w najbliższym czasie. - Niestety z dnia na dzień maleją szanse na zorganizowanie jakiegokolwiek sparingu w Przemyślu. Lecz jeśli nawet do takiego spotkania nie dojdzie, zaprezentujemy się przemyskiej publiczności w nowych strojach na sezon 2012/2013 - potwierdza szkoleniowiec.