O tym, że tegoroczne mistrzostwa AZS nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem klubów, świadczyła liczba drużyn zgłoszonych do turnieju. - Swój udział potwierdziło jedynie sześć zespołów - mówił tydzień temu trener-koordynator Politechniki Radomskiej, Roman Trzmiel. - Po przybyciu na miejsce rozlosowane zostaną grupy - informował.
Ostatecznie pod Wawel radomianie nie pojechali. Podobnie jak i pozostałe zespoły, które chciały wystartować w Krakowie. Sami przedstawiciele Politechniki mówili o małej wartości szkoleniowej imprezy. W zamian pierwszoligowiec w piątek lub sobotę rozegra sparing z KSZO.
Na pewno nie wystąpi w nim Maciej Jeżyna. Skrzydłowy nabawił się kontuzji podczas jednego ze spotkań na ziemi świętokrzyskiej. Pierwsze diagnozy wskazywały na podkręcenie kostki, ale teraz już wiadomo, iż zawodnik złamał kość strzałkową. Ma nogę w gipsie i teraz czeka go kilkutygodniowa przerwa w treningach.
Mistrzostwa Polski AZS miały być ostatnią imprezą Akademików pod starym szyldem. Od najbliższego sezonu będą występować jako Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny. - Na pewno zmienimy nazwę - potwierdza Roman Trzmiel.
Co więcej, działacze radomskiego klubu zrezygnowali z drużyny rezerw. Ten krok był zapewne podyktowany względami finansowymi. - Nie jest perfekcyjnie, ale na pewno lepiej niż rok temu. Wciąż szukamy sponsorów, prowadzimy rozmowy na temat stypendiów - nie ukrywa trener.
Sparing z KSZO to nie jedyna gra kontrolna zaplanowana przez Politechnikę. Już po starcie rozgrywek pierwszej ligi, który przypada na 15 września, radomianie zmierzą się z reprezentacją juniorów. - Do meczu dojdzie w Kielcach, gdzie w tym czasie będzie przebywać kadra - anonsuje szkoleniowiec.