Dwa kroki do raju - zapowiedź turnieju o "dziką kartę"

W najbliższy weekend we francuskim Saint Raphael odbędzie się turniej o "dziką kartę". O awans do fazy grupowej LM oprócz gospodarzy powalczy Orlen Wisła Płock, HSV Hamburg i RK Cimos Koper.

Wyniki wszystkich spotkań turnieju o "dziką kartę" Ligi Mistrzów będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl. RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ

HSV Hamburg - Orlen Wisła Płock / 08.09.2012 godz. 16.30

Spore perturbacje ostatnimi czasy przed decydującą walką o Champions League przeżywa zespół z północy Niemiec. Nie dość, że w Hamburgu przed sezonem zmniejszono budżet, a zawodnikom obcięto o 20% wynagrodzenie, to w dodatku HSV będzie musiało sobie radzić w konfrontacji z wicemistrzami Polski osłabione brakiem Pascala Hensa. Jakby tego było mało, bez zmiennika grać będzie Marcin Lijewski, a sen z powiek Martinowi Schwalbowi spędza aktualna dyspozycja jego podopiecznych.

Dotychczas w czterech bezpośrednich meczach Nafciarzom nie udało się ani razu pokonać HSV. Są przekonani, że tym razem będzie inaczej. - Mamy swoje powody, aby wierzyć w to, że osiągniemy sukces, ponieważ wykonaliśmy ciężką pracę, która powinna zaowocować - twierdzi Ivan Nikcević. - Szykujemy się na ten mecz bardzo długo - dorzuca Adam Wiśniewski.

Rywal Orlen Wisły Płock jest nie tylko faworytem półfinału, ale również całego turnieju. - Nie jesteśmy faworytem, ale myślę, że to nas stawia w trochę lepszej sytuacji - uważa Michał Kubisztal. - To niezwykle mocny zespół, bo naszpikowany reprezentantami różnych krajów, ale nie stanowią oni takiego monolitu, jaki się od nich oczekuje. W tym upatrujemy swojej szansy - dodaje "Kubeł". 

Podopiecznych Larsa Walthera czeka ciężka przeprawa
Podopiecznych Larsa Walthera czeka ciężka przeprawa

Saint Raphael Var HB - RK Cimos Koper / 08.09.2012 godz. 19.00

W drugim półfinale gospodarze turnieju zmierzą się z ćwierćfinalistą Ligi Mistrzów minionego sezonu, który do najlepszej ósemki wszedł kosztem Vive Targów Kielce. Francuska drużyna jako jedyna z całej stawki nie dostąpiła zaszczyty gry w rozgrywkach elitarnej Champions League. Największym sukcesem Saint Raphael jest dwukrotny udział w ćwierćfinale Pucharu EHF (2010/11, 2011/12).

Ich rywal, RK Cimos Koper bardzo słabo zaprezentował się podczas turnieju Doboj Cup rozgrywanego pod koniec sierpnia, zajmując dopiero ostatnie miejsce. Trener słoweńskiej drużyny, Fredi Radojković nie ukrywa jednak, że cele jego zespołu są wysokie. - We Francji mamy zamiar wygrać turniej, ale nie będzie tragedii, jeśli nam się nie uda. Kluczowy będzie pierwszy mecz i tylko na nim się teraz skupiamy.

- Mamy wystarczająco dobrych zawodników, by móc skutecznie przeciwstawić się i pokonać Francuzów. Możliwy finał byłby dla nas bonusem, w którym gralibyśmy całkowicie zrelaksowani - dodaje trener trzeciej siły ligi słoweńskiej.

Zespoły uczestniczące w turnieju o "dziką kartę" w ostatnich trzech sezonach:
(podkreślony ich zwycięzca)
2009/10: Reale Ademar Leon (gospodarz), Kadetten Schaffhausen, Celje Pivovarna Lasko, TBV Lemgo
2010/11: Rhein-Neckar Löwen (gospodarz), Bjerringbro-Silkeborg, Reale Ademar Leon, Gorenje Velenje
2011/12: Vive Targi Kielce (gospodarz), Rhein-Neckar Löwen, Cuatro Rayas Valladolid, Dunkerque HB Grand Littoral

Komentarze (68)
avatar
dawdebowski
8.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale wychodzi ta tzw. polska mentalność. Syprzak przed meczem mówi ze Wisła nie musi, tylko może, Kubisztal - ze jak przegraja to nikt im głow nie urwie, Lars Walter ze celem jest conajmniej 3 m Czytaj całość
avatar
handballo
8.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najgorsze jest to, że HSV zagrało naprawdę dość słaby mecz. Grając przez prawie cały mecz praworęcznym zawodnikiem na prawej połówce co oznaczało właściwie brak zagrożenia z tamtej strony i bra Czytaj całość
Lolek
8.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
GRa OWP w ataku dramat. Same indywidualne akcje. Zero pomyslu na rozegranie akcji. Lars 'Come on guys' Walther moglby rownie dobrze na trybunach siedziec. Ten trener nawet majac caly sklad repr Czytaj całość
kibic Polski
8.09.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wisła gra tylko indywidualne akcje. Nie widać tam kolektywu. Nie potrafią grać ataku pozycyjnego i to od dłuższego już czasu. Bazują wyłącznie na kontrach i szybkich atakach a przecież większoś Czytaj całość
wikary
8.09.2012
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Jak nie dzisiaj to kiedy ? Hamburg dzisiaj to jakaś porażka. Wydawało się że Wisła ma ich na widelcu. Niestety. Każdy sobie w drugiej połowie. Jeden wielki chaos. A trener ??? No comment. Przyk Czytaj całość