Los sprawił, że pierwszym rywalem będzie średniak Superligi - Chrobry Głogów. Średniak, ale zespół już doświadczony, w szeregach którego brylują tacy zawodnicy jak chociażby rozgrywający Mariusz Gujski czy młody, pozyskany przed sezonem z Czuwaja Przemyśl Radosław Jankowski, który bardzo dobrze pokazał się w meczach sparingowych i w przyszłości może stanowić o sile teamu z Głogowa. Są też najbardziej doświadczeni Paweł Piętak czy Marek Świtała. Piętak jednak przechodzi obecnie rehabilitację i z pewnością nie zagra jeszcze przez jakiś czas. Łącznie kadra gości najbliższego rywala szczecinian liczy 17 szczypiornistów.
Trzeba przyznać, że pod względem kadrowym lepiej wygląda Pogoń. Sprowadzenie takich graczy jak: Mateusz Zaremba, Wojciech Zydroń, Bartosz Konitz, Michal Bruna czy też w ostatnim momencie przyjście obrotowego reprezentanta Polski Zbigniewa Kwiatkowskiego stawia mimo wszystko Portowców w roli faworytów tego pojedynku.
W przypadku Pogoni problemem może okazać się jednak zgranie drużyny. Uwagę na ten fakt zwrócił doświadczony bramkarz Szymon Ligarzewski. - Prawdą jest, że zagraliśmy dużo meczów, ale zespoły zgrywają się tak naprawdę po 2-3 lata. Wtedy można dopiero grać "w ciemno" i wie się gdzie jest dany zawodnik. 2-3 miesiące, które my razem pracujemy to jeszcze nie jest zbyt dużo. Wyjdzie to wszystko w tzw. "praniu", w lidze.
Pierwsze rozpoznanie obie ekipy mają już za sobą. Niemniej jednak mecz był tylko sparingiem, na co uwagę zwrócił wspomniany Ligarzewski. - Graliśmy z nimi sparing, ale to był tylko sparing. Fakt faktem, że go przegraliśmy (34:28 - dop. red.), ale to był tylko mecz testowy. My byliśmy jeszcze wtedy bardzo zmęczeni, a trener dał pograć wszystkim zawodnikom. Niewątpliwie jest to dobry zespół. Taka dobra średnia Superligi. Jeżeli my zagramy na swoim najwyższym poziomie to myślę, że nie powinniśmy mieć problemów ze zwycięstwem, aczkolwiek czas pokaże. U nas jest dużo nowych ludzi. Liga to tak naprawdę wszystko zweryfikuje. Czekamy na ten mecz i jesteśmy optymistami.
Wielkim atutem gospodarzy może okazać się bardzo szeroka ławka rezerwowych. Właśnie ten element sprawił, że Gaz-System w cuglach wygrał drugą rundę I ligi sezonu 2011/2012. Drugim plusem może się okazać niewątpliwie bardzo mądre prowadzenie zespołu przez panów Białych. Potwierdził to w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl grający z numerem 1 na koszulce bramkarz Portowców. - Zgadza się. My gramy ze sobą z co niektórymi już trzeci sezon. Systematycznie dochodzą nowi ludzie. Aczkolwiek trzeba przyznać, że ci nowi co teraz doszli będą stanowić o trzonie zespołu i na pewno będą grali w pierwszym składzie. Z drugiej jednak strony nie ma czegoś takiego jak pierwszy czy drugi skład. Tutaj każdy ma grać i pomagać. Niemniej jednak to zgranie musi być, by się lepiej poznać. Wszystko wyjdzie w lidze.
Własna hala i publiczność zdaje się przemawiać za Pogonią. Czy tak jednak będzie w rzeczywistości okaże się już w meczu o punkty. Pierwsze spotkanie pomiędzy zainteresowanymi stronami już w najbliższą niedzielę o godzinie 17.00 w hali przy ul. Twardowskiego 12b. Od tego sezonu mecze w Szczecinie będą biletowane w cenie 14 zł za bilet normalny i 7 zł za ulgowy (do 18 roku życia). Dzieci i młodzież do 14 lat pod opieką dorosłych mają zapewniony wstęp wolny.