Przed tygodniem zawodnicy Siódemki Miedź zostali rozbici w derbowym pojedynku przeciwko Zagłębiu Lubin aż 22:33. Była to najwyższa porażka podopiecznych Marka Motyczyńskiego w tegorocznych rozgrywkach. Przyczyny przegranej wskazuje skrzydłowy Miedzi, Andrzej Brygier. - W meczu z Zagłębiem nie zrealizowaliśmy taktycznych założeń sprzed spotkania. Nie zdołaliśmy powstrzymać kontr i szybkich ataków rywali, stąd taki a nie inny wynik. O ile w pierwszej połowie trzymaliśmy dystans, to w drugiej wszystko się posypało - uważa doświadczony zawodnik.
Legniczanie postarają się przełamać złą passę w sobotnim pojedynku z SPR Chrobrym Głogów. Mimo iż to podopieczni Zbigniewa Markuszewskiego będą faworytem starcia, Miedziowi nie składają broni. - Chrobry to ciężki rywal, ale jedziemy do Głogowa powalczyć o punkty. Nie poddajemy się, chcemy zrehabilitować się za wcześniejsze porażki i pokazać, że potrafimy grać - stwierdza Brygier.
W ocenie 30-letniego skrzydłowego, o zwycięstwie Miedzi nad lokalnym rywalem zadecyduje trwała i równa dyspozycja przez całe spotkanie. - Kluczem do wygranej będzie konsekwencja, konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja. Musimy w pełni wykonywać nasze przedmeczowe założenia. Nie możemy zastanawiać się nad tym, czy przegrywany jedną bramką czy trzema, tylko cały czas konsekwentnie budować nasze ataki. Chrobry z pewnością z czasem popełni jakieś błędy i wówczas będziemy mogli to wykorzystać - uważa Brygier.
