W pierwszych dwóch pojedynkach w tegorocznej edycji Champions League kielczanie odnieśli pewne zwycięstwa. W trzeciej kolejce tych elitarnych rozgrywek Vive Targi Kielce stoczą bój z ekipą ze Słowenii, który ma być okazją do podwyższenia swojego dorobku punktowego.
Mateusz Jachlewski przestrzega, iż w sobotę żółto-biało-niebieskich czeka dużo bardziej wymagający pojedynek niż w poprzednich spotkaniach. - Siłą słoweńskich drużyn jest dobre wyszkolenie techniczne. Bardzo dobrze radzą sobie w sytuacjach 1-1 z przeciwnikiem. Nie jest łatwo grać w defensywie przeciwko takiej drużynie. Grają mocno w obronie i szybko przechodzą do kontry. Oni "żyją" w meczu z kontrataków. Szczególnie dobrze prezentuje się środek defensywy słoweńskiej drużyny, ciężko jest się tam przebić - zaznacza skrzydłowy.
Zawodnik podkreśla jednak, że drużyna mistrza Polski grając przy wsparciu własnej publiczności będzie chciała potwierdzić swoją dobrą dyspozycję i umocnić się na czele tabeli grupy C Ligi Mistrzów. - Gramy u siebie, więc chcemy pokazać swoją wartość. Jeśli chcemy spokojnie awansować musimy cały czas gromadzić punkty - dodaje.