Oba zespoły bardzo nerwowo zaczęły mecz. Więcej zimnej krwi zachowali gospodarze, którzy w piątej minucie objęli trzy-bramkowe prowadzenie. Duża w tym zasługa miejscowego bramkarza, Grzegorza Barnasia. Swoimi pewnymi interwencjami wprowadzał spokój w grę kolegów z zespołu. Kaliscy szczypiorniści nie złożyli broni i w 21 minucie, po bramce Michała Krygowskiego doprowadzili do remisu (8:8). Goście nie zdołali jednak wyjść na prowadzenie, a ich nieskuteczność rzutową wykorzystali gracze SPR-u Tarnów . Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 14:11.
Druga część spotkania miała bardzo podobny przebieg do poprzedniej. W pierwszych dziesięciu minutach gry, tarnowianie wykorzystali błędy techniczne gości i wyprowadzili kontrataki, które skutecznie kończył skrzydłowy, Wojciech Michalik. Dzięki temu w 37 minucie, Control Process wygrywał różnicą 6 bramek. Wynik spotkania wydawał się przesądzony i nic bardziej mylnego. Szczypiorno złapało drugi oddech i na 12 minut przed końcem meczu zdołało zminimalizować straty do 1 bramki. W szeregach gospodarzy widać było duże zdenerwowanie. W porę zareagował trener Marcin Ogarek, który w odpowiednim momencie wziął czas. Tarnowianie opanowali nerwy i z najważniejszych momentów spotkania wychodzili zwycięsko. Mecz zakończył się wynikiem 33:29.
Spotkanie nie było efektowne i obfitowało w dużą ilość błędów. Obu zespołom nie można było odmówić walki i wielkiej ambicji, dlatego publiczność zgromadzona w tarnowskiej hali "Jaskółka" nagrodziła zespoły gromkimi brawami. Mecz był bardzo ważny dla miejscowej drużyny, która zdołała wywalczyć pierwsze punkty w sezonie. W najbliższą sobotę Control Process zmierzy się na wyjeździe z KPR Ostrovią Ostrów Wielkopolski.
Control Process Tarnów - MKS Kalisz 33:29 (14:11)
SPR Tarnów: Barnaś, Nowak, Szostak - Dutka 4, Siedlik 4, Król 4, Grzesik 7, Niedojadło 2, Michalik 3, Bieś 1, Janas 4, Sokół 2, Hudzik 2, Sygnarowicz, Cieniek, Kozioł
MKS Kalisz: Krekora, Potocki, Adamczak - Niedzielski 4, Klara 1, Bożek 7, Krygowski 2, Sieg 4, Kuśmierczyk 1, Krupa 4, Nowakowski 1, Staniek 3, Stefański 2, Salamon, Kobusiński.