W sobotni wieczór Przemysław Rosiak miał okazję zmierzyć się ze swoimi byłymi kolegami z legnickiego zespołu. - Wygraliśmy pięcioma bramkami, ale łatwo nie było. Zabrakło nam nieco koncentracji i dopuściliśmy do tego, że Miedź rzuciła sześć bramek z rzędu i doszła nas na remis. Później szybko jednak opanowaliśmy sytuację i mieliśmy już mecz pod kontrolą - ocenia spotkanie z Siódemką Miedź Przemysław Rosiak.
Popularny "Nysa" wierzy w to, że jego była drużyna utrzyma się w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Latem doszło do drużyny sporo zawodników, głównie młodych. W efekcie Siódemka Miedź to dziś bardzo ciekawa drużyna, która jednak potrzebuje jeszcze trochę czasu. Myślę, że w końcu "odpali". Bardzo bym chciał, bo nie ukrywam, że zawsze będę miał sentyment do Legnicy i klubu. Trzymam za was kciuki w walce o utrzymanie - mówi Rosiak.
- Siódemka Miedź to bardzo ciekawa drużyna, która jednak potrzebuje trochę czasu. W końcu "odpali" - twierdzi Przemysław Rosiak, rozgrywający MMTS Kwidzyn.
