4 
- Trochę się denerwowałem przed tym spotkaniem, bo pierwszy raz prowadziłem drużynę seniorską a oczekiwania przed nami są duże - mówi szkoleniowiec ostrowskiej siódemki.
Początek w wykonaniu jego podopiecznych nie był najlepszy. W 6. minucie po trafieniu Dudki tarnowianie wygrywali 4:1, grając bardzo skutecznie.
Dobrą zmianę w ostrowskiej bramce dał Filip Tarko, który zastąpił Macieja Adamczyka. Po kwadransie gry gospodarze za sprawą trafienia Łukasza Jaszki objęli pierwsze prowadzenie w spotkaniu - 8:7. Do końca pierwszej części gra toczyła się praktycznie bramkę za bramkę. Wyróżniającym się zawodnikiem gości był Mikołaj Grzesik - nieomylny z linii 7 metra - w całym meczu z tego miejsca trafił 6 bramek.
Po zmianie stron jako pierwszy na listę strzelców efektownym rzutem, stojąc tyłem do bramki gości, popisał się na kole Marcin Sobczak. Ostrovia prowadziła 18:16, ale 3 kolejne trafienia były autorstwa zawodników Control Processu. W 34. minucie celnie przymierzył Paweł Bieś i przyjezdni wygrywali 19:18 - jak się później okazało po raz ostatni w sobotni wieczór. Wcześniej jedną z bramek zdobył Marcin Janas. Dotychczasowy najlepszy snajper drużyny z Tarnowa tym razem był mało widoczny.
Ostrovia dobrą postawą w każdym elemencie wypracowała sobie kilkubramkową przewagę. Każdy zawodnik, który wchodził na parkiet dokładał swoją cegiełkę do końcowego sukcesu. W 56. minucie mimo asysty obrońców bramkę zdobył Andrzej Wasilek i ostrowska drużyna osiągnęła największą przewagę w meczu - 33:28. W ekipie z Tarnowa za trafianie do siatki, ale tym razem z gry, wziął się Grzesik, jednak w pojedynkę spotkania nie wygrał.
KPR Ostrovia Ostrów Wlkp.- SPR Control Process Tarnów 35:32 (17:16)
Ostrovia: Adamczyk, Tarko, Filipiak - Martyński 8, P.Dutkiewicz 7, Tomczak 4, Wasilek 4, Bielec 3, Jaszka 3, Piosik 3, Sobczak 2, Stupiński, Kierzek, K.Dutkiewicz, Śliwiński.
Karne 3/4 Kary: 8 minut
SPR: Barnaś, Szostak - Grzesik 11, Niedojadło 4, Bieś 3, Dudka 3, Sygnarowicz 3, Sokół 3, Janas 2, Król 2, Siedlik 1, Michalik.
Karne: 6/6 Kary: 6 minut
na Instagramie 
na Facebooku 
