Mateusz Jachlewski: Zawsze wychodzimy na przeciwnika skoncentrowani

W wtorkowy wieczór zespół Wybrzeża Gdańsk podejmował w Ergo Arenie Vive Targi Kielce. Z powrotu w znajome tereny najbardziej cieszył się Mateusz Jachlewski.

Skrzydłowy zespołu z Kielc cieszył się, chociaż z chwilowego powrotu w rodzinne strony. - Miło jest powrócić do rodzinnego gniazda, skąd się przysłowiowo odleciało. Zawodnik podkreślił również miejsce rozgrywania zawodów, czyli halę Ergo Arena. -Tym bardziej fajnie jest wracać, jak gra się na tak ładnym obiekcie.

Zawodnik zapytany, skąd wzięła się niemoc strzelecka podopiecznych duetu trenerskiego Daniel Waszkiewicz - Damian Wleklak, odpowiedział. - Niemoc strzelecka gdańszczan mogła wynikać z tego, że zmieniliśmy ustawienie w obronie. Pierwszą odsłonę spotkania zagraliśmy systemem 6-0 i nie wszystko wychodziło tak jak byśmy sami czasem chcieli. Na drugą połówkę wyszliśmy 5-1 i zaskoczyło, pojawiły się kontry. Nasz bramkarz trochę powybijał. Łatwiej i przyjemniej nam się w ten sposób grało - analizuje były zawodnik m.in. AZS AWFiS Gdańsk.

Jak zauważa zdobywca 4 bramek w wtorkowych zawodach zespół Wybrzeża musi jeszcze okrzepnąć i zdobyć doświadczenie. - Wiadomo drużyna Wybrzeża to pierwsza liga, muszą jeszcze trochę się ograć i życzę im awansu, bo na pewno mają ciekawych zawodników. To są młodzi szczypiorniści i z biegiem czasu będą nabierali doświadczenia, tutaj czas działa na ich korzyść - wymienia wychowanek SMS-u Gdańsk.

Mateusz Jachlewski podkreśla jak ważna jest szeroka kadra, którą dysponuje zespół Vive Targi Kielce. - Konfrontacji z zespołami jest bardzo dużo. Gramy środa-sobota i praktycznie nie mamy czasu na treningi. Każdy z tych pojedynków musimy zagrać, bo to nasz obowiązek. Ciężko rozgrywać mecze kiedy mamy różne poziomy, tutaj Liga Mistrzów a za trzy dni gramy z pierwszą ligą w Pucharze Polski. My bronimy tytułu w tych rozgrywkach i wiadomo, że zawsze wychodzimy na przeciwnika skoncentrowani i nikt z tego tytułu nie narzeka. I jak dostrzega popularny "Siwy" między innymi właśnie tak skonstruowano ich zespół, by mogli rozgrywać spotkania w małym odstępie czasu. - Tak został zbudowany nasz team, że mamy kilku graczy na kilka pozycji. Dlatego przydaję się szeroka kadra - komentuję lewoskrzydłowy.

Kolejne zadanie w lidze przed kielczanami to "Święta Wojna" w Płocku z miejscową Orlen Wisłą. Jachlewski gwarantuję jednak walkę zespołu o zwycięstwo. - Na pewno to jest zespół, który w obecnym sezonie bardzo dobrze się prezentuje, porobili dużo zakupów. Wygrywają póki co swoje mecze. Wyniku spotkania w żaden sposób nie da się ustalić, zagramy w Płocku, więc im powinno być trochę łatwiej, ale my postaramy się ten mecz wygrać - obiecuję szczypiornista.

Mateusz Jachlewski obiecuję walkę w spotkaniu z Orlen Wisłą Płock
Mateusz Jachlewski obiecuję walkę w spotkaniu z Orlen Wisłą Płock
Komentarze (0)